Dwudziestoosobowa grupa młodych ludzi z terenów popegeerowskich zwiększyła swoje szanse na zatrudnienie i lepszą przyszłość. Certyfikaty potwierdzające znajomość języków obcych mogą otworzyć przed nimi dotychczas zamknięte drzwi.
W czwartek 8 kwietnia w szczycieńskiej filii British School zakończyło się szkolenie w zakresie nauki języka angielskiego i niemieckiego. Zostało ono zorganizowane w ramach projektu "Paszport do Europy" i skierowane do bezrobotnej młodzieży pochodzącej ze środowisk popegeerowskich. Projekt był realizowany w oparciu o porozumienie zawarte między olsztyńskim oddziałem Agencji Nieruchomości Rolnych, a Wojewódzkim Urzędem Pracy w Olsztynie oraz dziewięcioma powiatami województwa warmińsko-mazurskiego, w tym szczycieńskim.
Przez ponad 5 miesięcy po 360 godzin, poświęciło nauce języków: angielskiego i niemieckiego 20 osób, bezrobotnych absolwentów szkół średnich, pochodzących z gmin Wielbark, Rozogi, Szczytno, Jedwabno i Dźwierzuty.
- W szkoleniach językowych w tych dziewięciu powiatach wzięło udział ponad trzysta osób. Dzięki temu mają większą szansę uzyskania pracy nie tylko w kraju, ale i za granicą - mówił Leon Szeląg, zastępca dyrektora Agencji Nieruchomości Rolnych z Olsztyna, informując jednocześnie, że jest to ostatnie takie szkolenie, na które pieniądze wyłożyła ANR.
Podsumowując przebieg szkolenia językowego i całego programu Beata Januszczyk z Powiatowego Urzędu Pracy apelowała do kursantów, by na kursie językowym nie poprzestali: - Porażką nie będzie to, że nie podejmiecie pracy, lecz to, jeśli zaniechacie działań pogłębiających wiedzę, którą zdobyliście.
Siedemdziesiąt procent kosztów szkolenia, które sięgnęły kwoty 59 tysięcy złotych, pokryła Agencja Nieruchomości Rolnych, pozostałe srodki pochodziły z Funduszu Pracy.
Szkolenie, z pozytywnym wynikiem, ukończyli wszyscy, którzy je rozpoczęli. Na dowód swych osiągnięć otrzymali certyfikaty. Kamila Klocek z Julianowa i Marzena Olszewska z Dźwierzut za najlepsze wyniki i zajęcie pierwszego miejsca w klasyfikacji grupowej otrzymały od British School nagrodę w postaci darmowego, kolejnego kursu językowego.
Dalsze plany życiowe uczestników szkolenia są różne. Większość z nich poważnie myśli o poszukiwaniu zatrudnienia poza granicami kraju, jednak nie wszyscy.
- Z pewnością mam teraz większą możliwość znalezienia dobrej pracy, ale nie chcę wyjeżdżać z kraju. Jestem przekonana, że i bez tej ostateczności, uzyskam zatrudnienie - mówi Ewa Wróblewska, która kurs języka angielskiego ukończyła z oceną celującą.
Joanna Radziewicz
2004.04.14