Szczycieńscy miłośnicy mocnego uderzenia znów mogli znaleźć w naszym mieście coś dla siebie. W sobotę 4 czerwca odbył się tu IV Ogólnopolski Turniej Bokserski o Puchar Burmistrza Miasta Szczytna. Na ringu gościliśmy m.in. srebrnego medalistę seniorskich MP Grzegorza Bryndę.

Do Szczytna przyjechali zawodnicy z klubów z Lublina, Ostrowca Świętokrzyskiego, Olsztyna, Elbląga, Kętrzyna i Braniewa. Nie zabrakło oczywiście bokserów szczycieńskiej Gwardii. W sobotnie późne popołudnie widownia obejrzała 17 walk. Co ciekawe, na trybunach zasiadło sporo dziewcząt. Komentarze i zachęty w stylu „szybciej”, „jesteś lepszy”, „lewym go” padały z ust nie tylko trenerów, ale nawet „na oko” 10-letnich sympatyków tego sportu.

Z zawodników z naszego swoje walki wygrali: Kamil Tuchewicz, Rafał Tuchewicz, Cezary Kudzia i Grzegorz Kordek. Sędziowie uznali, że remisem zakończyły się starcia: Moniki Głowickiej, Natalii Jóźwik, Szymona Gleby, Adama Prokopa i Dawida Paca. Trener Zenon Jagiełło nie ukrywa, że w przypadku tego ostatniego zawodnika liczył na więcej.

- Trzeba przyznać, że Pac mnie rozczarował. Myślałem, że zdeklasuje swojego rywala - usłyszeliśmy z ust szczycieńskiego szkoleniowca.

Swoją walkę przegrał Maciej Jóźwik, który walczył z wicemistrzem kraju seniorów Grzegorzem Bryndą z Elbląga.

- Z Jóźwika jestem zadowolony – stwierdza trener Jagiełło. - W moim odczuciu pierwszą rundę wygrał, drugą – zremisował, a trzecią – przegrał. Dostał cios głową, pociekła krew i to mu odebrało chęć walki.

Upał panujący w sobotę i zaduch, którego skutki próbowano łagodzić otwarciem nawet drzwi awaryjnych, dał się we znaki nie tylko zawodnikom. I tak np. sędzia ringowy z Ełku Marek Kaszkiel pozwolił sobie na zdjęcie zakładanej zwyczajowo przez arbitrów muszki.

(gp)/fot. G. Pietrzyk