Czy to możliwe, aby przez trzy kolejne lata pracownik otrzymywał, co rok, nagrody jubileuszowe? Taki przypadek ujawniono właśnie w Pasymiu, a dotyczy samego włodarza - Bernarda Miusa.

Jubileuszowy burmistrz

CO ROK JUBILEUSZÓWKA

- Nasz burmistrz to prawdziwy szczęściarz – mówią nie bez ironii pasymscy radni. Chociaż budżet gminy trzeszczy w szwach, a jej zadłużenie ociera się o dopuszczalną granicę i trzeba wprowadzać plan naprawczy, to jeszcze w samorządowej kasie muszą się znaleźć środki na wypłatę blisko 90 tys. zł dla burmistrza. Chodzi o nagrody jubileuszowe. W 2012 r. Bernard Mius za 35 lat pracy otrzymał dodatkową wypłatę w wysokości 200% przysługującego mu wynagrodzenia miesięcznego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w 2013 r. odebrał kolejną nagrodę, tym razem za 40 lat pracy, i to w wysokości równej trzykrotnemu wynagrodzeniu. To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla burmistrza. W nowym 2014 roku pobierze następną nagrodę za … 45 lat pracy. Jej wysokość stanowić będzie czterokrotność jego miesięcznego wynagrodzenia.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.