Niedawno wraz z Mieczysławem Rawskim kupiliśmy zestaw kilkunastu wyjątkowych fotografii z Klonu. Wyjątkowość tych zdjęć polega na tym, że przedstawiają domy i najprawdopodobniej są to najstarsze fotografie ukazujące drewnianą architekturę tej miejscowości. Dzięki nim możemy zobaczyć, jak wieś wyglądała przed ponad 100 laty. To jednak nie wszystko. Fotografie te dostarczają nam istotnej wiedzy na temat najlepiej zachowanych drewnianych budynków w Klonie.

Klon sprzed 100 lat
Ten ciąg odbudowanych w trakcie I wojny światowej budynków zachował się do dnia dzisiejszego prawie bez większych zmian

ODBUDOWANE Z WOJENNYCH ZNISZCZEŃ

Większość zdjęć przedstawia świeżo odbudowane po zniszczeniach wojennych budynki. W 1914 r. Rosjanie spalili w Klonie 19 domów i 27 budynków gospodarczych. Warto też dodać, że wiele budynków pochłoniętych zostało przez wielki pożar w 1893 roku.

Zdjęcia pochodzą z albumu fotograficznego ukazującego Klon, Rozogi i okolice Królewca. Niestety sprzedawane fotografie na odwrocie nie zawierały opisów. Udało mi się jednak uzyskać  od sprzedawcy informację, że pochodzą one z okresu I wojny światowej, oraz że odbudowane budynki zostały zaprojektowane przez architekta Heinricha(?) Dornblütha. Nie muszę tu chyba pisać, jak wielką stratą jest podzielenie tego albumu na części. Patrząc tylko po zdjęciach z Klonu widać, że zawierał on fotografie o dużej wartości historycznej. Sprzedawca twierdzi, że gdy fotografie te do niego trafiły, to były już odklejone z albumu.

CO MAZURSKIE, A CO NIEKONIECZNIE

Jedna z nowo wybudowanych chałup

Na jednym ze zdjęć widzimy plac, na którym przygotowuje się materiały budowlane, między innymi deski i belki. Na niektórych fotografiach widać mężczyzn wizytujących odbudowaną wieś. Jeden z nich trzyma pod pachą jakieś dokumenty. Prawdopodobnie to architekt H. Dornblüth, który zaprojektował odbudowane budynki lub nadzorował ich budowę. Tylko parę fotografii przedstawia stare, archaiczne, kryte strzechą i przyozdobione pazdurem chałupy mazurskie. Odnosi się wrażenie, że sfotografowano je dla podkreślenia kontrastu.

Zawsze wygląd niektórych budynków w Klonie nie pasował mi do stylistyki tradycyjnego, mazurskiego budownictwa. Bardziej mi się one kojarzyły z budownictwem góralskim (góralskich inspiracji nie potwierdzają specjaliści, a ja jestem w tej kwestii laikiem). Teraz, dzięki tym fotografiom, wiemy już, że nietypowy wygląd nowszych budynków jest efektem odbudowy ze zniszczeń wojennych.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.