Władze powiatu przymierzają się do inwestycji mającej ułatwić mieszkańcom dostęp m.in. do najbardziej obleganego wydziału komunikacji. Według planów jego siedziba zostanie przeniesiona do nowego budynku, który powstanie na miejscu dawnych garaży straży pożarnej przy ul. Kościuszki. Zamiary te wzbudzają wątpliwości u radnego powiatowego Szczepana Olbrysia, który zastanawia się, czy nie jest to przypadkiem działanie „pod wybory”.

Komunikacja z bajerami

CENTRUM PO GARAŻACH

Interesanci, którzy muszą załatwić sprawę w siedzibie starostwa, nie mają lekkiego życia. Dotyczy to zwłaszcza osób niepełnosprawnych, o czym zresztą przed tygodniem pisał „Kurek”. Wdrapywanie się po schodach ratusza na drugie piętro to dla wielu petentów duży problem. Do tego dochodzi jeszcze zakorkowany plac Juranda, na którym w ciągu dnia bardzo trudno zaparkować samochód. W związku z tym władze powiatu chcą ułatwić mieszkańcom dostęp do urzędu. Dotyczyć ma to przede wszystkim najbardziej obleganego wydziału komunikacji. Według planów starostwa, zostanie on przeniesiony do nowego budynku stanowiącego centrum obsługi interesanta mającego powstać na działce przy ul. Kościuszki, w miejscu dawnych garaży straży pożarnej. Swoją siedzibę być może znajdzie tam również wydział budownictwa. - Dziś dostanie się do wydziału komunikacji to problem, dlatego wraz z zarządem doszliśmy do wniosku, że trzeba to ulepszyć – przyznaje starosta Jarosław Matłach. Tymczasem wydział komunikacji to komórka przynosząca do kasy powiatu rocznie około 1,4 mln złotych z tytułu opłat m.in. za tablice rejestracyjne czy prawa jazdy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.