Mirosława D., właścicielka przychodni zdrowia i jednocześnie prezes zarządu stowarzyszenia „Promyk” w Szczytnie, świadczącego usługi medyczne, usłyszała od olsztyńskiej prokuratury zarzuty korupcyjne. W toku śledztwa prowadzonego przez białostocką delegaturę CBA przedstawiono je także urzędniczce Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia odpowiedzialnej m.in. za kontraktowanie świadczeń medycznych. - To z pewnością efekt jakiegoś donosu – komentuje jeden z członków zarządu stowarzyszenia „Promyk”.

Kontrakty za łapówki
Według ustaleń agentów CBA, w zamian za korzyści majątkowe i osobiste, placówki związane z Mirosławą D., tylko w latach 2017 – 2018, zawarły z NFZ kontrakty na ponad 5 mln zł. Na zdjęciu kierowane przez nią Centrum Rehabilitacyjno – Edukacyjne w Szczytnie

Ustalenia CBA wskazują, że Mirosława D., w zamian za preferencyjne traktowanie związanych z nią podmiotów w konkursach na świadczenie usług medycznych organizowanych przez NFZ, wręczała korzyści majątkowe i osobiste. Dzięki temu mogła tylko w latach 2017-2018 podpisać z Warmińsko-Mazurskim Oddziałem NFZ kontrakty na świadczenie usług medycznych na ponad 5 milionów złotych.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.