Odkryte niedawno w Niemczech dokumenty rzucają nowe światło na budowę kościoła rzymskokatolickiego w Jedwabnie w latach 1929 – 1932. Gdyby nie wsparcie z głębi Niemiec, kościół prawdopodobnie by nie powstał.
Zaginione
dokumenty
Pod koniec ubiegłego wieku przygotowywałem publikację do „Rocznika Mazurskiego” o kościołach i parafiach gminy Jedwabno. W ramach poszukiwań archiwalnych próbowałem dotrzeć też do akt budowy kościoła rzymskokatolickiego w Jedwabnie. Jak się okazało kościelne akta z archiwum biskupiego dotyczące budowy spłonęły w 1945, co ostatecznie potwierdził specjalista od przeszłości diecezji warmińskiej z diecezjalnego archiwum ksiądz Andrzej Kopiczko. Sprawa wydawała się zamknięta. Bliższych szczegółów na temat budowy kościoła mieliśmy nie poznać już nigdy. Los jednak chciał, że kopie wielu dokumentów z budowy kościoła w Jedwabnie znalazły się w archiwum Zarządu Głównego Stowarzyszenia Świętego Bonifacego w Paderborn. Odnalazł je ksiądz Marek Jodkowski, doktor z Katedry Historii Kościoła i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie. Na podstawie tych dokumentów ksiądz Jodkowski napisał kilkustronicową „Historię budowy kościoła pod wezwaniem Św. Józefa i plebanii w Jedwabnie”, którą opublikował w pracy zbiorowej „Święty Józef w wierze, kulcie, teologii i sztuce. Perspektywa regionalna i uniwersalna”, wydanej przez Warmińskie Wydawnictwo Diecezjalne w Olsztynie w 2012 roku.
Pomoc
z głębi Niemiec
Jakim cudem dokumenty z budowy kościoła w Jedwabnie znalazły się w Paderborn, dalekim mieście położonym w Nadrenii – Północnej Westfalii w głębi Niemiec?