ZNÓW SAMOTNA ŚMIERĆ W MIESZKANIU

Coraz częściej służby ratunkowe są wzywane do otwierania drzwi do mieszkań starszych osób. Zwykle dzieje się to na prośbę policji, do której z kolei zwracają się sąsiedzi lub członkowie rodziny zaniepokojeni tym, że senior bądź seniorka od dłuższego czasu nie wychodzi z domu.

W ubiegłym tygodniu szczycieńscy strażacy odnotowali dwie takie interwencje. Niestety, pierwsza z nich miała niepomyślny finał. W środę 14 kwietnia przed godziną 10.00 ratownicy zostali poproszeni o pomoc w otwarciu drzwi w budynku jednorodzinnym w Gromie. Sąsiad mieszkającej w nim kobiety poinformował, że nie odpowiada ona na pukanie i wołanie. Niepokój potęgowało to, że przez okno widać było leżącą bez ruchu na łóżku mieszkankę. Strażacy po wyważeniu drzwi dostali się do środka. Tam zastali 72-latkę, która nie dawała już oznak życia. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni rozpoznali zgon kobiety.
Dwa dni później w piątek 16 kwietnia w południe strażacy, na prośbę zespołu ratownictwa medycznego, pomogli w dostaniu się do mieszkania w budynku jednorodzinnym w Pasymiu. Wewnątrz na podłodze leżał 72-letni mężczyzna. Na szczęście był przytomny, ale miał trudności z poruszaniem. Ratownicy medyczni przetransportowali go do karetki i zawieźli do szpitala w Olsztynie. Z kolei strażacy upewnili się, czy w mieszkaniu nie ulatnia się tlenek węgla.

POTRĄCENIE PIESZEGO

W środę 14 kwietnia późnym wieczorem w Wilamowie doszło do potrącenia pieszego. Na miejscu ratownicy zastali volkswagena passata, którym kierował 28-latek oraz 48-letniego poszkodowanego. Pieszy był przytomny i nie miał widocznych obrażeń. Uskarżał się jedynie na lekki ból stawu skokowego. Po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego okazało się, że nie wymagał hospitalizacji.

SPALONE BALOTY

We wtorek 13 kwietnia w Radostowie doszło do pożaru 24 balotów sianokiszonki oraz składu drewna konstrukcyjnego na jednej z posesji. Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży pożarnej z JRG Szczytno, OSP Rozogi, Klon i Wilamowo. Strażacy ugasili pożar, który zagrażał oddalonemu o ok. 30 metrów budynkowi gospodarczemu. Spaleniu uległa sianokiszonka oraz drewno. Straty oszacowano wstępnie na ok. 7,5 tys. złotych.

KOLEJNE OSZUSTWA PRZEZ INTERNET

Nie ma tygodnia, aby policja nie informowała o przypadkach oszustw internetowych, których ofiarą padają mieszkańcy powiatu szczycieńskiego. Ostatnio w sidła przestępców wpadła 17-latka ze Szczytna. Dziewczyna za pośrednictwem jednego z portali shoppingowych kupiła bluzę o wartości 200 złotych. Przelewu dokonała przy użyciu „blika”. Pieniądze zostały odebrane przez sprzedającego produkt w jednym z bankomatów w województwie podlaskim, jednak bluza nie trafiła do szczytnianki.
W czwartek 15 kwietnia do szczycieńskiej komendy zgłosił się 49-letni mieszkaniec Szczytna. Mężczyzna poinformował, że padł ofiarą oszustwa. Za pośrednictwem internetu kupił tunel foliowy o wartości blisko 250 złotych. Pomimo uregulowania należności, nabyty towar do chwili obecnej nie dotarł do 49-latka.
(kee)