NIETRZEŹWE PANIE ZA KIEROWNICĄ

W nocy z piątku na sobotę (21/22 czerwca) tuż przed godziną 4.00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podejrzanym zachowaniu kierowcy volkswagena passata poruszającego się po Szczytnie. Sprawca spowodował zdarzenie drogowe, a następnie zbiegł. Jak się potem okazało, była to młoda kobieta. Dzięki zdecydowanej reakcji jednego z uczestników ruchu drogowego doszło do obywatelskiego ujęcia 22-letniej nietrzeźwej kierującej. Badanie wykazało, że mieszkanka gminy Szczytno miała w wydychanym powietrzu prawie 1,5 promila alkoholu. Kobiecie zatrzymano prawo jazdy, a dalsze czynności w sprawie są prowadzone przez funkcjonariuszy szczycieńskiej komendy.

Niespełna trzy godziny później w sobotni poranek 22 czerwca w ręce mundurowych wpadła inna niestroniąca od procentowych trunków kobieta, która pomimo upojenia zdecydowała się wsiąść „za kółko”. Do jej zatrzymania doszło w Świętajnie. Uwagę funkcjonariuszy drogówki przykuł volkswagen passat, którym kierowała 42-latka. Kobieta wydmuchała podczas badania prawie 1 promil alkoholu.

CICHY ZABÓJCA W AKCJI

W piątek 21 czerwca wieczorem w jednym z mieszkań na ul. Lipperta w Szczytnie włączyła się czujka tlenku węgla. Domownicy wezwali strażaków. Ci, po dokonaniu pomiaru stwierdzili obecność niebezpiecznej substancji w łazience, w której znajdował się piecyk gazowy. Mieszkańcy ewakuowali się z mieszkania jeszcze przed przybyciem ratowników i nie uskarżali się na żadne dolegliwości. Strażacy wyłączyli piecyk i zakręcili dopływ gazu, a następnie przewietrzyli pomieszczenia. Ponowny pomiar nie wykazał już obecności tlenku węgla, który ze względu na swoje właściwości – brak barwy i zapachu, jest nazywany cichym zabójcą.

ŚMIERĆ 70-LATKA I 87-LATKI

W czwartek 20 czerwca przed godziną 13.00 strażacy zostali wezwani do otwarcia drzwi w jednym z mieszkań bloku na ul. Lanca w Szczytnie. Z relacji sąsiadów wynikało, że wewnątrz może znajdować się starszy mężczyzna, którego nie widzieli od dwóch dni. Ze względu na to, że nikt nie reagował na pukanie i nawoływania, ratownicy podjęli decyzję o siłowym otwarciu drzwi. W mieszkaniu znaleźli 70-latka, który nie dawał oznak życia. Przybyli na miejsce medycy rozpoznali zgon mężczyzny.

Równie dramatycznie wyglądała interwencja strażaków w piątek 21 czerwca w Lesinach Wielkich. Po godzinie 17.00 zostali zadysponowani do pomocy 87-letniej kobiecie, która zasłabła w domu. W momencie przyjazdu ratowników seniorka była nieprzytomna, a pomocy próbował udzielać jej jeden z członków rodziny. Strażacy podjęli resuscytację krążeniowo – oddechową i użyli defibrylatora. Działania prowadzili do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia. Niestety, pomimo wysiłków ratowników 87-latki nie udało się uratować.

POSZUKIWANI W RĘKACH POLICJI

W niedzielę 23 czerwca policjanci pełniący służbę w Szczytnie zatrzymali 43-letniego mieszkańca Szczytna, który w systemach policyjnych figurował jako osoba poszukiwana. Mężczyzna poszukiwany był nakazem zatrzymania wydanym przez sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 70 dni za popełnione przestępstwo narkotykowe. 43-latek został przewieziony do komendy, skąd trafił do zakładu karnego.

Drugi poszukiwany „wpadł” w poniedziałkowe popołudnie 24 czerwca za sprawą funkcjonariuszy Oddziału Prewencji z Olsztyna, którzy pełnili służbę na terenie powiatu. Policjanci udali się do Świętajna, gdzie zatrzymali 24-letniego mężczyznę poszukiwanego przez Sąd Rejonowy w Piszu. Mężczyzna zapłacił zaległą grzywnę w wysokości 2 500 złotych, tym samym nie musiał być osadzony w zakładzie karnym.

OSZUKANA "NA KOD"

W piątek 21 czerwca do szczycieńskiej komendy zgłosiła się kobieta, która straciła swoje oszczędności. Zgłaszająca podała, że na jednym z portali internetowych wystawiła towar na sprzedaż. Zgłosił się potencjalny klient, który zaproponował kupno poprzez użycie kodu QR. Kobieta skorzystała z przesłanego kodu. W ten sposób sprawca uzyskał dostęp do konta bankowego pokrzywdzonej i w celu realizacji transakcji bankowych wyłudził potwierdzenie tych transakcji, realizowanych przy pomocy przesyłanych kodów BLIK, które zostały zrealizowane poprzez wypłatę gotówki w bankomacie, w łącznej kwocie 9 500 złotych.

LEPKIE RĘCE 44-LATKI

Pracownik jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych w Szczytnie poinformował policjantów o kradzieżach dokonanych przez „klientkę”. Po przeanalizowaniu zebranych materiałów mundurowi wytypowali sprawczynię i zatrzymali ją. Okazała się nią 44-letnia mieszkanka gminy Wielbark. Kobieta złożyła wyjaśnienia i przyznała się do winy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 44-latka w ciągu miesiąca ukradła artykuły spożywcze i przemysłowe, powodując straty na szkodę sklepu w łącznej wysokości ponad 2 tys. złotych. Kobieta niebawem stanie przed sądem, gdzie będzie się tłumaczyła ze swoich czynów. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.