Radni miejscy z Prawa i Sprawiedliwości otrzymali kilka dni temu za pośrednictwem urzędu adresowane do nich listy od prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ku ich zaskoczeniu, koperty były otwarte. Teraz domagają się od burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego wyjaśnień kto, na czyje polecenie oraz z jakiego powodu naruszył tajemnicę ich korespondencji.
KTO NARUSZYŁ TAJEMNICĘ KORESPONDENCJI?
Kilka dni temu do Urzędu Miejskiego wpłynęła korespondencja adresowana do czworga radnych z Prawa i Sprawiedliwości: Teresy Moczydłowskiej, Anny Rybińskiej, Tomasza Żuchowskiego i Andrzeja Dziubana. Były to listy skierowane do nich z centrali partii i podpisane ręcznie przez jej prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Wszystkie zawierały jednakową treść – podziękowania oraz gratulacje z powodu osiągnięcia dobrego wyniku wyborczego, a także podsumowanie niedawnych wyborów samorządowych z perspektywy PiS-u. Pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że listy dotarły do radnych w otwartych kopertach.