Niestety wszystko wskazuje na to, że w sezonie letnim nie powrócą zawieszone w zeszłym roku loty.
W pierwszym roku działalności lotnisko w Szymanach zaoferowało swoim pasażerom ciekawą siatkę połączeń. Z portu lotniczego można było polecieć m.in. do Warszawy, Berlina, Monachium, Krakowa, Wrocławia i Londynu. W sezonie zimowym w rozkładzie pozostały tylko loty do stolicy Wielkiej Brytanii. Wszystko wskazuje na to, że w okresie letnim, mimo zapowiedzi władz, nic się nie zmieni. Jak podaje jeden z branżowych portali, na lotnisku nie pojawią się zarówno loty obsługiwane przez SprintAir, jak i połączenie hubowe do Monachium obsługiwane przez Adrię.