Jedwabno jest ostatnią gminą w województwie warmińsko-mazurskim pod względem pozyskiwania środków unijnych. Spośród samorządów powiatu szczycieńskiego najlepiej prezentują się pod tym względem Rozogi, chociaż w skali wojewódzkiej zajmują dopiero 49. miejsce. Takie wyniki przyniósł drugi ogólnopolski ranking opracowany przez Gazetę Prawną.

Liderzy i outsiderzy w pozyskiwaniu środków

OGÓLNOPOLSKI RANKING

Już po raz drugi Gazeta Prawna opublikowała ogólnopolski Ranking Europejska Gmina - Europejskie Miasto. Klasyfikuje on poszczególne samorządy pod względem osiągnięć w pozyskiwaniu środków unijnych. Uwzględniane są wszystkie programy unijne, których beneficjentami są nie tylko władze samorządowe i podległe im jednostki organizacyjne, ale także przedsiębiorcy, rolnicy i organizacje społeczne. Podstawowe kryteria brane po uwagę to: wartość przyznanej pomocy z UE, liczba realizowanych projektów oraz liczba mieszkańców. Dane pochodzą z dokumentacji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i obejmują umowy podpisane do końca 2007 r. Partnerami merytorycznymi rankingu są Bank Gospodarstwa Krajowego oraz firma doradcza Ernst & Young.

W klasyfikacji generalnej czołowe pięć miejsc zajęły samorządy z Dolnego Śląska i Mazowsza. Zwyciężyła Szklarska Poręba.

W województwie warmińsko-mazurskim najlepszy wynik zanotował Elbląg, za nim uplasowało się Mrągowo i Olsztyn. Niezbyt dobrze na tym tle wypadły miasta i gminy powiatu szczycieńskiego. Najlepiej spośród nich spisały się Rozogi, zajmując jednak dopiero 49. miejsce w województwie. Za nimi były miasto i gmina Szczytno na pozycjach 58. i 66., Wielbark - 82., Świętajno - 90. i Dźwierzuty - 102. Fatalny wynik zanotowały Pasym i Jedwabno. Pasym zajął 114. miejsce w województwie, czyli trzecie od końca, a Jedwabno 116., ostatnie.

SMUTEK W JEDWABNIE

Wynik gminy Jedwabno zasmuca, tym bardziej, że rok temu również była ona na szarym końcu.

- To dla nas bardzo przykre - komentuje radna Elżbieta Miścierewicz-Otulakowska. Przyczyn doszukuje się w fatalnej polityce wójta. - Radni muszą mu podpowiadać gdzie ma złożyć wniosek, bo sam nie ma zbyt dobrego w tym zakresie rozeznania. Robimy co możemy, ale wniosków przecież za niego nie napiszemy - bezradnie rozkłada ręce.

Wójt Włodzimierz Budny z taką oceną się nie zgadza. Przyczyn słabego wyniku swojej gminy doszukuje się w czynnikach obiektywnych.

- Nasz budżet jest najmniejszy w powiecie, trudno spodziewać się rewelacji - podkreśla.

ZADOWOLENIE W ROZOGACH

Zupełnie inne nastroje panują w Rozogach.

- Bardzo się cieszę z osiągniętego wyniku - komentuje tegoroczny ranking wójt Józef Zapert. Przyczyn sukcesu doszukuje się w kompetentnej kadrze urzędników, która zajmuje się pisaniem wniosków o unijne dofinansowanie.

W ciągu ostatnich sześciu lat gmina uzyskała wsparcie dla ponad 20 projektów. Na realizację tzw. programów twardych do jej kasy wpłynęło ok. 6 mln zł. Dzięki nim można było zbudować m.in. wodociągi, zmodernizować oczyszczalnię ścieków i stacje uzdatniania wody. W ostatnim czasie dominują jednak projekty miękkie. Zdobyte na nie środki pozwoliły np. zagospodarować tereny zielone w centrum Rozóg, łącznie z budową amfiteatru. W najbliższym czasie dzięki unijnym środkom 45 mieszkańców weźmie udział w szkoleniu z obsługi komputerów, 56 przejdzie kurs z projektowania przydomowych ogrodów, a 36 z udzielania pierwszej pomocy.

- We wrześniu ruszy kolejny program, który obejmie aż 471 osób. W jego ramach uczniowie i ich rodzice będą uczestniczyć w dużych wydarzeniach kulturalnych - zapowiada sektretarz urzędu gminy Lucja Litwińczyk. Planowane są m.in. wyjazdy na spektakle teatralne w Olsztynie i Warszawie.

Andrzej Olszewski/Fot. archiwum