Szanowna Redakcjo
Uprzejmie informuję Redakcję „Kurka Mazurskiego” i czytelników o „sabotażu” w zakresie ochrony środowiska Miasta Szczytno i działaniach niosących za sobą niepowetowane, trudne w chwili obecnej do oszacowania szkody w tym zakresie.
Działania te nie mają nic wspólnego z planowym, profesjonalnym zagospodarowaniem terenu zielonego, architekturą terenu zielonego i jak przypuszczam nie zostały uzgodnione z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska, a przynajmniej chociażby w zakresie estetyki krajobrazu i dobrego smaku powinno się to uzgodnić lub skonsultować!
Zastanawiam się też jak bardzo spaczony trzeba mieć umysł i jednocześnie żadnych poważnych obowiązków, aby wymyślić coś podobnego, z ewidentną szkodą dla tysięcy mieszkańców i przyjezdnych, w dodatku w miejscu ich ulubionych spacerów i wypoczynku.