Budowa sali gimnastycznej przy pasymskim gimnazjum już się zakończyła. W ciągu kilku najbliższych tygodni obiekt zostanie wyposażony w urządzenia umożliwiające prowadzenie zajęć sportowych.
Budowa sali gimnastycznej przy pasymskim gimnazjum już się zakończyła. W ciągu kilku najbliższych tygodni obiekt zostanie wyposażony w urządzenia umożliwiające prowadzenie zajęć sportowych.
Pełnowymiarowy budynek
Zakończono prace przy budowie pasymskiej hali sportowej.
- Sala jest pełnowymiarowa, 24mx46m - mówi wicedyrektor gimnazjum Jarosław Nosowicz.
Będą tu boiska do piłki ręcznej, koszykówki, tenisa ziemnego i dwie do siatkówki.
Trybuny pomieszczą 150 widzów. Inwestycja kosztowała miasto 3,5 mln zł.
- O tym, ile będziemy płacić za utrzymanie, dowiemy się, gdy sala zacznie działać - dodaje Nosowicz.
Inwestycja z problemami
Władze Pasymia planują już, jak czerpać z niej korzyści. Chcą wykorzystać fakt, że jest pełnowymiarowa i wyjść z propozycjami dla klubów sportowych.
- Można tu będzie organizować liczne rozgrywki sportowe, również dla osób niepełnosprawnych. Myślimy o wejściu we współpracę z ośrodkiem "Kalwa" , do którego często przyjeżdżają sportowcy - zdradza burmistrz Lucyna Kobylińska.
Według początkowych założeń, sala gimnastyczna miała być oddana do użytku znacznie wcześniej. Prace przedłużyły się, bo około roku temu nastąpiło zawalenie się konstrukcji.
- Ekspertyzy wykazały, że inwestycja była źle zabezpieczona przed zagrożeniami atmosferycznymi - tłumaczy burmistrz Kobylińska.
Nowa dyrektor
Od 1 marca Publiczne Gimnazjum w Pasymiu ma nowego szefa. Miejsce poprzedniego dyrektora Bohdana Ślaskiego zajęła Lidia Masłowska.
Pracę w oświacie zaczęła w 1991 r. jako nauczycielka nauczania początkowego, później przyrody w Szkole Podstawowej w Gromie. Od 1 września 2000 r. była dyrektorką tej placówki. W Pasymiu poza tym, że kieruje szkołą, zajmuje się również nauczaniem biologii.
- Zdecydowałam się na pracę w Pasymiu ze względu na swoje kwalifikacje i możliwość współpracy z innymi palcówkami - dodaje.
Innowacje
Dyrektor chciałaby wprowadzić do szkoły pewne innowacje, m.in. rozszerzyć współpracę z rodzicami, spełniać oczekiwania uczniów i rodziców w stosunku do szkoły.
Od dwóch lat placówka stara się o monitoring. Jest już coraz bliżej posiadania go.
- Przy tej wielkości obiektu i przede wszystkim zachowaniu młodzieży, która, niestety, niszczy wiele sprzętów, jest nam niezbędny - mówi Jarosław Nosowicz.
Na początku wystarczyłyby 4 kamery, 3 na korytarzu i jedna na zewnątrz. Władze szkoły uzbierały na ten cel około 2000 zł. Potrzebują jednak jeszcze 2500.
Władze Pasymia są zadowolone z zakończenia budowy sali gimnastycznej. Liczą, że przyniesie ona korzyści nie tylko gimnazjum, ale również miastu.
Anna Jakobsze
2005.04.06