Łeb, skórę i nogi łosia włożone do foliowych worków na śmieci znalazł w lesie, tuż przy drodze w kierunku na Jedwabno, jeden z naszych czytelników. Mężczyzna podejrzewa, że chronione zwierzę mogło paść ofiarą myśliwego. O makabrycznym odkryciu poinformował straż leśną. - Takie zachowanie jest skandaliczne i karygodne – komentuje podrzucenie szczątków łosia Stanisław Stefanowicz, prezes Koła Łowieckiego „Knieja”.

Makabryczne znalezisko
Wiesław Stachula, który znalazł szczątki łosia w lesie podejrzewa, że to sprawka myśliwego

W miniony piątek w lesie za przejazdem kolejowym w Korpelach, niedaleko od drogi prowadzącej w kierunku Jedwabna, Wiesław Stachula natrafił na szczątki łosia. - Nogi zwierzęcia były włożone do worków na śmieci. Obok leżała jeszcze skóra i łeb bez rogów – opisuje zbulwersowany pan Wiesław.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.