Sporą sensację w naszym mieście wywołało pojawienie się na małym jeziorze niezwykle barwnej kaczki, która najspokojniej w świecie pływała pośród znanych nam dobrze krzyżówek.

Mandarynka z Dalekiego Wschodu

Kolorowy przybysz pojawił się w Szczytnie w ubiegłym tygodniu. Na jego widok zatrzymywali się przygodni spacerowicze. Robiono sobie także zdjęcia z kaczką w tle. O tym egzotycznym osobniku jako pierwszy poinformował nas stały Czytelnik, pan Władysław Kargol. - Zaprzyjaźniony ze mną przyrodnik, dr Jerzy Kruszelnicki, stwierdził, że jest to samiec kaczki rasy mandarynka – mówi pan Władysław. Dodaje, że ptaki te pochodzą z dalekiego wschodu, zamieszkują m. in. Mandżurię i Chiny. Ten ze Szczytna prawdopodobnie oddalił się z jakiejś miejscowej hodowli. Mogło być jednak inaczej.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.