Największą imprezą sportową towarzyszącą "Dniom i Nocom Szczytna" jest Maraton Juranda, jeden z najstarszych biegów organizowanych cyklicznie w Polsce. W tym roku zawodnicy będą się ścigać po drogach Szczytna i okolic już po raz 23.

Maraton w czynie społecznym

Silna ekipa ze szczytna

Ponad 40-kilometrowa trasa prowadzić będzie przez Szczytno, Olszyny, Niedźwiedzie, Gawrzyjałki, Pużary, Lipowiec, Wały, Wawrochy, Prusowy Borek, Rudkę. Do mety zlokalizowanej podobnie jak i start na placu Juranda sportowcy biec będą ul. Władysława IV, Jagiellończyka, Krótką, Polską i Odrodzenia.

W odróżnieniu od poprzedniego maratonu pętlę wokół małego jeziora trzeba będzie pokonać na początku, a nie na zakończenie biegu.

Do poniedziałku 12 lipca wpłynęło tylko 25 zgłoszeń, ale organizatorzy spodziewają się ok. 150 uczestników. Jak to bowiem jest już w zwyczaju zdecydowana większość potwierdza swój udział na krótko przed zawodami.

Start zapowiedziało ośmiu zawodników AMATORSKIEGO KLUBU BIEGACZA ze Szczytna: Krzysztof Wilczek, Marian Gołąbek, Zbigniew Łuński, Tomasz Walerzak, Henryk Mankielewicz, Sławomir Kreński, Zygmunt Zapadka, Jacek Ciełuszecki. Ten ostatni bronić będzie w "Jurandzie" tytułu najlepszego zawodnika powiatu szczycieńskiego i rocznej prenumeraty "Kurka Mazurskiego". Na starcie zabraknie natomiast Dariusza Wędrowskiego i Stefana Jankowskiego. Niewykluczone, że pojawią się inni mieszkańcy Szczytna niezrzeszeni w AKB.

Nagrody bez zmian

Zwycięzca biegu otrzyma 1500, drugi na mecie - 1000, a trzeci - 800 zł. Nagrodzeni będą też trzej pierwsi zawodnicy w poszczególnych kategoriach wiekowych, odpowiednio - 200, 150 i 100 zł. Poza tym każdy z uczestników otrzyma pamiątkowy medal i dyplom.

- Wysokość głównej nagrody od lat utrzymuje się na podobnym poziomie, a to ma bezposredni wpływ na ilość i jakość uczestników - przyznaje jeden z organizatorów "Juranda", prezes MTTKF Bogusław Palmowski.

Mimo czynionych starań Maratonem Juranda nie chce się zainteresować żaden z miejscowych czy pozamiejscowych potencjalnych sponsorów. Organizatorzy z rozrzewnieniem wspominają czasy kiedy nagrody fundowała fabryka mebli czy bank PBK. Teraz można jedynie bazować na kilkusetzłotowych datkach ofiarowanych przez miejscowych przedsiębiorców.

Największy finansowy wkład w wysokosci 9 tys. zł będzie udziałem szczycieńskiego samorządu. Do tego 3 tys. zł dołoży zarząd główny TKKF. Żywa gotówka zostanie niemal w całości przeznaczona na nagrody finansowe dla zawodników.

W czynie społecznym

Jak co roku z pomocą przyjdą policjanci i to zarówno z komendy powiatowej jak i WSPol. Teraz z jeszcze większym zaangażowaniem, bo związanym z obchodzonym równolegle 50-leciem szkolnictwa policyjnego w Szczytnie. Do zadań funkcjonariuszy należeć będą sprawy techniczne, zapewnienie łączności, a także zabezpieczenie trasy. Bieg Juranda wspomoże też wojsko z Lipowca oraz poszczególni mieszkańcy m.in. obsługujący zlokalizowane na trasie maratonu punkty odżywcze. Do pomocy, za sprawą co bardziej aktywnych sołtysów, włączają się poszczególne wsie jak chociażby Niedźwiedzie czy Gawrzyjałki.

- Cała nasza organizacyjna obsługa jest w zasadzie realizowana w tzw. czynie społecznym, czyli bezpłatnie - podkreśla prezes Palmowski.

Dla zawodników przybywających z dalszych rejonów kraju czy zagranicy trzeba zapewnić nocleg. I tu pojawił się problem. Po zmianach organizacyjnych w schronisku młodzieżowym, należało znaleźć inną bazę noclegową. Zdaniem organizatorów idealnie nadawałby się na nią pusty latem internat kolegium nauczycielskiego. Niestety, jego władze nie wyraziły zgody.

- Nie jest to sympatyczne, jako że wszyscy właściwie robimy wszystko, żeby w Szczytnie coś się działo i robimy to nieodpłatnie, a przecież na przenocowaniu sportowców szkoła mogłaby jeszcze zarobić - ubolewa prezes.

Zainteresowani maratończycy będą mogli jednak znaleźć schronienie w hoteliku Zespołu Szkół nr 2, a ci mniej zasobni w gotówkę w sali sportowej Gimnazjum nr 1.

Maraton wystartuje w niedzielę 18 lipca o godz. 9.00.

Mały Jurand

Trzy kwadranse później ścigać się będą uczestnicy jubileuszowego X Małego Biegu Juranda na dystansach 1,5 i 3 km. Na tym pierwszym pobiegną uczniowie szkół podstawowych i osoby powyżej 45 lat, na drugim - pozostali. Start i meta zlokalizowane będą na placu Juranda a trasa - wokół małego jeziora.

(o)

2004.07.14