Nie żyje pochodząca z Rańska Ilse Masuch. Przez lata wspierała parafie ewangelicko – augsburskie w Szczytnie i Pasymiu, organizując pomoc w remontach i wyposażeniu zabytkowych kościołów. Za swoje zaangażowanie w tej dziedzinie blisko dwa lata temu otrzymała Nagrodę im. Królewny Anny Wazówny, najwyższe wyróżnienie przyznawane przez Kościół Ewangelicko – Augsburski w Polsce.

Mazury zawsze miała w sercu
Ilse Masuch w 2022 r., podczas uroczystości w pasymskim kościele ewangelickim, otrzymała Nagrodę im. Królewny Anny Wazówny

Ilse Masuch urodziła się w 1938 r. w Rańsku, tam też została ochrzczona w miejscowym kościele, który dziś jest filiałem Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Szczytnie. W styczniu 1945 r., uciekając wraz z rodziną przed Armią Czerwoną wkraczającą do Prus Wschodnich znalazła się najpierw w Królewcu, a potem w Gütersloh w zachodniej części Niemiec. Panujące tam warunki, bieda i głód wpłynęły na decyzję o powrocie na Mazury. W 1947 r. Ilse Masuch, z domu Bechmann, rozpoczęła naukę w szkole w Kałęczynie. Bardzo szybko nauczyła się języka polskiego, dzięki czemu po pół roku przeszła do drugiej klasy. Następnie uczęszczała do szkoły handlowej w Kętrzynie. Po jej ukończeniu pracowała w GS-ie w Rańsku jako księgowa. Wtedy też zaangażowała się w działalność swojego Kościoła i parafii ewangelickiej. Była członkinią, a potem kierowniczką chóru kościelnego, prowadziła również szkółki niedzielne dla dzieci. Od 1960 r. grała także na organach. Pod koniec 1962 r., podobnie jak wielu innych Mazurów, opuściła swoją małą ojczyznę. W następnym roku wyszła za mąż za pochodzącego z Miętkich Siegfrieda Masucha i zamieszkała w Düsseldorfie. Nigdy jednak nie zapomniała o Mazurach. Przez lata wspierała parafie ewangelickie w Pasymiu i Szczytnie, organizując m.in. pomoc w remontach zabytkowych kościołów. Za swoją działalność w sierpniu 2022 r. otrzymała Nagrodę im. Królewny Anny Wazówny, najwyższe wyróżnienie przyznawane przez Kościół Ewangelicko – Augsburski w Polsce. Uroczystość odbyła się w kościele ewangelickim w Pasymiu. - Chcemy się pożegnać, dlatego jest mi tak ciężko – mówiła wtedy w imieniu swoim i schorowanego męża.

Ilse Masuch zmarła 12 czerwca w Düsseldorfie. Została pochowana na tamtejszym cmentarzu. Nabożeństwo żałobne, zgodnie z wolą zmarłej, odprawił ks. Witold Twardzik, proboszcz Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Pasymiu, a czynny udział w nim brał także ks. Adrian Lazar, proboszcz Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Szczytnie.

(ew)