W galerii Sztuki Wyższej Szkoły Policji odbył się niezwykły wernisaż wystawy fotogramów Tadeusza Zagoździńskiego - „Warszawa – miasto, po którym przeszła śmierć”. Stanowi ona fotograficzną dokumentację stolicy tuż po wyzwoleniu, dokonaną przez młodego chłopca.
Tadeusz Zagoździński, znany fotograf, laureat prestiżowych nagród, m. in. World Press Photo 1969, relacjonujący konflikty wojenne i przewroty rewolucyjne w krajach Azji i Afryki, zaczynał, jak się okazało, swoją fotograficzną przygodę w wieku... 9 lat. Właśnie dokonania fotograficzne kilkuletniego chłopca prezentowane są na wystawie w WSPol. Na wernisażu pojawił się też poseł Tadeusz Iwiński, który zakomunikował uczestnikom, że dla wystawy zrezygnował z udziału w programie telewizyjnym „Fakty” stacji TVN. Wygłosił tez kilka rocznicowych zdań na temat powstania, stroniąc jednak o historycznej analizy tego wydarzenia.
Tuż po wyzwoleniu stolicy mały Tadeusz spacerował po dymiących jeszcze zgliszczach, dokumentując aparatem fotograficznym ogrom zniszczeń. Oprowadzał go ojciec wraz z kolegą, sporządzając dokładny opis wykonanych przez 9-latka ujęć.
- Aparat był bard zo prosty, jak camera obscura, z jednym czasem i otworkową przysłoną – wspomina fotografik. Niestety, nie zachowały się opisy, ale ocalały na szczęście negatywy.
Na prezentowanych zdjęciach widać ruiny zniszczonej po powstaniu stolicy, którą Niemcy zbombardowali w akcie zemsty. Są na nich znane i nierozpoznane obiekty, m. in. wypalony hotel Prudential, przedwojenny warszawski wieżowiec, czy nie mniej zniszczony hotel Bristol, którego identyfikacji dokonał dopiero jeden z uczestników wernisażu.
Wystawa potrwa do 21 sierpnia.
Marek J.Plitt