Baczni obserwatorzy lokalnej sceny powiatowej nie mają wątpliwości, że pomiędzy „starymi” a „nowymi” włodarzami szczycieńskich gmin panują raczej chłodne relacje. Zaczęło się od różnicy zdań w sprawie gospodarki śmieciowej i umowy ze ZGOK-iem. Kolejnym sygnałem świadczącym o podziale w gronie samorządowców są firmowane przez Pasym Międzygminne Targi Przedsiębiorczości, do organizacji których nie zostały zaproszone miasto Szczytno oraz gminy Szczytno i Wielbark, zarządzane przez „starych” włodarzy.
PODZIELENI PRZEZ ŚMIECI
Ostatnie wybory samorządowe przyniosły w powiecie szczycieńskim wiele zmian. Swoje dotychczasowe urzędy stracili wójtowie Dźwierzut, Jedwabna, Świętajna, Rozóg i burmistrz Pasymia. Tylko w gminach Szczytno, Wielbark i mieście Szczytnie na stanowiskach pozostali dotychczasowi włodarze. W krótkim czasie pomiędzy grupą „starych” a „nowych” zaczęły się zarysowywać różnice. Pierwszym świadczącym o tym sygnałem była sprawa gospodarki śmieciowej i umowy ze ZGOK-iem. „Nowi” włodarze uznali, że jej zapisy są niekorzystne dla mieszkańców i tworzą monopol spółki. To sprawiło, że władze Dźwierzut, Jedwabna, Rozóg, Świętajna i Pasymia stwierdziły ich bezskuteczność. Z kolei „starzy” bronili umowy, twierdząc, że w obecnych warunkach powołanie do życia samorządowej spółki, jaką jest ZGOK, było jedynym możliwym rozwiązaniem.
TARGI BEZ „STARYCH”
Podział, który powstał w łonie szczycieńskich samorządów, okazuje się najwyraźniej trwalszy i nie dotyczy już tylko polityki śmieciowej.