W dniach od 5 do 14 sierpnia przebywała w powiecie szczycieńskim grupa młodzieży z Węgier, Niemiec i Polski. Brała ona udział w projekcie porządkowania leśnego cmentarza wojennego pod Wielbarkiem, realizowanym przez „Volksbund”. Ze strony węgierskiej partnerem była organizacja Young Citizens Danube Network.  Polskim partnerem była Wspólnota Kulturowa „Borussia”.

Młodzież z trzech krajów porządkowała cmentarz pod Wielbarkiem
Porządkowanie cmentarza wojennego pod Wielbarkiem

POZNAWALI REGION

Oprócz prac porządkowych, młodzież poznawała nasz region. Między innymi wzięła udział w wycieczkach do Orłowa, Grunwaldu, Olsztynka i Olsztyna. Przed wieczorem możliwe było skorzystanie z uroków jeziora Świętajno.

W Szczytnie, pochodzący z naszego powiatu Mariusz Siemiątkowski, przygotował grę miejską, dzięki której uczestnicy obozu mogli poznać historię naszego miasta. Biorący udział w grze zostali podzieleni na trzy grupy, które miały za zadanie: odszukać miejsca uwiecznione na starych fotografiach, odnaleźć i sfotografować najbardziej charakterystyczne budynki oraz zaśpiewać wspólnie mazurską piosenkę ludową.

GODZINA PAMIĘCI

Cmentarz wojenny pod Wielbarkiem. „Godzina pamięci”

We wtorek 14 sierpnia odbyła się „godzina pamięci”, w trakcie której oddano hołd poległym oraz podsumowano wykonane na cmentarzu prace. Duchowni (ksiądz katolicki z Wielbarka i pastor z Nidzicy) odmówili modlitwę. Wiktor Marek Leyk odczytał zwrotkę żołnierskiej pieśni z Kancjonału Mazurskiego, który odziedziczył po swoich przodkach. Na mogiłach złożono kwiaty. Uczestnicy uroczystości, na rozdanych przez młodzież kartkach, zapisali swoje życzenia, które w słoiku zostały zakopane na cmentarzu.

CENNA INTEGRACJA

Organizatorzy bardzo chwalili współpracę z gminą Wielbark i z Nadleśnictwem Wielbark. Być może w przyszłym roku młodzież z różnych krajów ponownie zawita do naszego powiatu. „Problemem” jest tylko to, że brakuje u nas zaniedbanych cmentarzy wojennych. Jednak nawet uporządkowane cmentarze, tak jak to było w przypadku tego pod Wielbarkiem, po kilku, kilkunastu latach wymagają gruntownego odnowienia.

Gra miejska

Celem obozu było nie tylko uporządkowanie cmentarza czy poznanie lokalnej historii. Równie ważna była integracja młodzieży. Dzięki takim obozom nawiązuje się kontakty czy chociażby doskonali język angielski i niemiecki. Chociaż pracy na cmentarzach przyświeca wzniosłe hasło: „Praca dla pokoju”, to jak miałem okazję obserwować, atmosfera obozu była bardzo radosna.

CZYM JEST „VOLKSBUND”?

W Polsce nie ma jednej organizacji, która zaopiekowałaby się grobami wojennymi na terenie kraju i za granicą. Dlatego warto wyjaśnić czym jest „Volksbund”. Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi powstał w 1919 r. Wówczas to państwo niemieckie po przegranej wojnie nie było w stanie otoczyć należytą opieką licznych cmentarzy i mogił żołnierzy niemieckich. „Volksbund” był organizacją antydemokratyczną, przepojoną nacjonalizmem. W 1933 roku Kierownictwo „Volksbundu”, na czele z założycielem organizacji  Siegfriedem Emmo Eulenem, przyjęło nazistowską ideologię.

Po drugiej wojnie światowej „Volksbund” odrodził się jako organizacja charytatywna. Obecnie do zadań związku należy: opieka nad grobami żołnierzy niemieckich, znajdującymi się za granicą, opieka nad rodzinami poległych oraz działalność edukacyjna. „Volksbund”  liczy około 310 tys. członków i w 70% finansowany jest ze składek, darów oraz corocznej zbiórki. Resztę środków dostaje od państwa.

Witold Olbryś