Niedawno w Szczytnie gościły najdroższe i najszybsze samochody, teraz wizytę złożył u nas wciąż najszybszy Polak w historii – sprinter Marian Woronin. Okazją była kolejna edycja zawodów Triathlon Szczytno firmowanych nazwiskiem Anny Jesień.

Najszybszy Polak z wizytą w Szczytnie
Na podium wyników w biegu na 100 m rezultat Mariana Woronina wciąż zajmuje 1. miejsce w Polsce

Trwają już prace nad szczycieńskim stadionem lekkoatletycznym. Czy wychowa się na nim lokalny odpowiednik Mariana Woronina, najszybszego polskiego biegacza w historii? Jego rekord kraju w biegu na 100 m – wcześniej także Europy – pozostaje niepobity od ponad 38 lat.

SZYBSZY OD LEWISA I JOHNSONA

Marian Woronin bywał już w Szczytnie i okolicach. Najczęściej przyjeżdżał do Pasymia. Po raz pierwszy gościł na imprezie organizowanej przez naszą byłą lekkoatletkę Annę Jesień. Rozmawiamy z nim w deszczowe niedzielne przedpołudnie. Podobna aura towarzyszyła jednemu z biegów, które były sprinter zapamiętał szczególnie. W niemieckiej Kolonii podczas mityngu w 1984 r. pokonał dwie ikony biegów na 100 m tamtych czasów: Carla Lewisa i Bena Johnsona (jeszcze przed pierwszą z jego dyskwalifikacji). Polski sprinter nie pobiegł wtedy tak szybko, jak podczas swojego najlepszego startu, ale wyprzedzenie takich sław miało swoją wymowę.

Marian Woronin przeszedł do historii jako rekordzista Europy w biegu na 100 m i pierwszy sprinter ze Starego Kontynentu, który złamał barierę 10 sekund. Urządzenia pomiarowe na stadionie warszawskiej Skry pokazały 9 czerwca 1984 r. wynik 9,992 s, ale oficjalnie rezultat zaokrąglono do 10 s.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.