Wysoka porażka Błękitnych * Omulew: Miłek załatwił sprawę * Pierwsza przegrana SKS-u* Dźwierzuty lepsze w derbach* Debiut rezerw GKS-u Szczytno na remis

Nasi ze zmiennym szczęściem
Krótka tym razem ławka rezerwowych SKS-u była jedną z przyczyn wysokiej porażki w Olecku

IV LIGA

4. kolejka

Zatoka Braniewo - Błękitni Pasym 6:1 (1:1)

0:1 – Michał Nosowicz (7.), 1:1 – (44.) , 2:1 – (61), 3:1- (63.), 4:1 – (75.), 5:1 – (79.) , 6:1 – (90.)
Błękitni: Brzozowski, Stańczak, B. Nosowicz, Walczak (37. Świercz), Dobrzyński, Kulesik (61. Balcerzak), P. Kowalewski,  M. Nosowicz, Chrzanowski,  Kępka (85. K. Jędrzejewski), Gołaszewski.

Mecz z liderem rozpoczął się od ataków gospodarzy, ale już w 7. min pasymianie objęli prowadzenie. Kępka podał do M. Nosowicza, który silnym uderzeniem pokonał bramkarza Zatoki. Goście utrzymywali korzystny wynik niemal  do końca pierwszej połowy, a mogli nawet podwyższyć prowadzenie. Tak się jednak nie stało, a na krótko przed gwizdkiem na przerwę obrona Błękitnych popełniła jeden z licznych tego dnia błędów i Brzozowski musiał skapitulować.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.