Środki unijne, które były zarezerwowane dla Szczytna na budowę InnoPolice, zostały przeznaczone m.in. na modernizację nabrzeży Wielkich Jezior Mazurskich. - Szkoda, bo te pieniądze nam przepadły – mówi członkini Zarządu Województwa Warmińsko – Mazurskiego Sylwia Jaskulska.
ZABRAKŁO WIZJI
Budowa InnoPolice miała być sztandarową inwestycją realizowaną przez ekipę poprzedniej burmistrz Danuty Górskiej. Projekt zyskał jednak tyle samo zwolenników, co przeciwników. Za jego przeprowadzeniem przemawiało to, że miasto pozyskało na ten cel gigantyczną kwotę 45 mln zł środków unijnych. Zarząd województwa wpisał ten projekt na listę przedsięwzięć pozakonkursowych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Następca Górskiej, Krzysztof Mańkowski zrezygnował jednak z jego realizacji i rozwiązał umowę z władzami województwa. Wcześniej deklarował to zresztą w kampanii wyborczej, a sprawę ułatwiło wycofanie się z przedsięwzięcia strategicznego partnera, Wyższej Szkoły Policji. W dodatku przeprowadzony tuż po wyborach przetarg na wyłonienie wykonawcy został unieważniony, bo zgłoszone oferty znacząco przewyższały zaplanowane na ten cel przez miasto kwoty.
Od rezygnacji z inwestycji minął rok. Byliśmy ciekawi, co stało się z pieniędzmi, które Szczytno miało otrzymać na realizację zadania.