Krytykowany przez radnych opozycji system nagradzania uzdolnionych uczniów szczycieńskich szkół może wkrótce się zmienić. W dalszym ciągu premiowani będą jednak ci, którzy oprócz wysokich wyników w nauce mogę się pochwalić także wybitnymi osiągnięciami w innych dziedzinach. Zdaniem burmistrz Danuty Górskiej, nagradzanie za same tylko osiągnięcia naukowe przypomina płacenie za oceny.

Nie będą płacić za oceny

W Szczytnie raz w roku, tuż przed rozpoczęciem wakacji, nagrodę burmistrza w wysokości 1 tys. zł otrzymuje dwanaścioro uczniów mogących się pochwalić wybitnymi osiągnięciami w nauce, sporcie oraz na niwie artystycznej. System ten od lat krytykuje opozycja. Zdaniem jej przedstawicieli, pula przeznaczana w mieście na nagrody, jest zbyt mała, w porównaniu choćby do sąsiedniej gminy Szczytno. Co roku jej władze przeznaczają na ten cel ok. 80 tys. zł, a miasto – 12 tysięcy. W gminie za podstawowe kryterium przyjęto średnią ocen, przez co lista otrzymujących stypendia jest bardzo długa. Rodzi to nieraz przykre sytuacje, kiedy uczniowie z gminy uczęszczający do miejskich szkół dostają nagrody od wójta, a ich koledzy, osiągający często wyższe wyniki w nauce, nie są premiowani przez władze miasta.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.