- Podjęta próba podzielenia społeczeństwa w naszym sołectwie się nie powiedzie. Nas, którzy chcą w zgodzie pracować na jego rzecz, jest więcej – mówi była sołtys Sąpłat Monika Madrak, odnosząc się do wniosku o odwołanie obecnie pełniącej tę funkcję Anny Bronarczyk.

Nie damy skłocić naszego sołectwa
W obronie sołtys Anny Bronarczyk (z lewej) stanęło 99 mieszkańców sołectwa Sąpłaty, w tym jej poprzedniczka Monika Madrak

Miesiąc temu grupa mieszkańców Sąpłat wystąpiła do wójt Szydlik z wnioskiem o zwołanie w ich wsi zebrania sołeckiego w celu odwołania z funkcji sołtys Anny Bronarczyk. Chociaż w tej roli występuje zaledwie od pół roku, już utraciła ich zaufanie m.in. z powodu rzekomego niewywiązywania się ze swoich obowiązków. Pod pismem widnieje ponad 50 podpisów. Zanim jeszcze wójt ustaliła datę zebrania, trafił do niej kolejny wniosek podpisany przez 99 mieszkańców, którego autorzy postulują o odrzucenie pierwszego.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.