Trwa częściowa wymiana pokrycia dachowego na szczycieńskim ratuszu. Nowe dachówki wraz z rynnami i płotkami antyśniegowymi pojawią się na razie tylko na jednym skrzydle budynku. To jednak nie jedyne prace remontowe, które w najbliższym czasie obejmą jeden z najważniejszych obiektów w mieście.
KONIEC ŁATANIA
Szczycieński ratusz liczy sobie już ponad 70 lat i nic dziwnego, że ciągle wymaga większych lub mniejszych remontów. Obecnie na skrzydle budynku od strony fosy trwa wymiana poszycia dachowego. Prace polegają na usunięciu przegniłych elementów dachu oraz ułożeniu nowych dachówek. Oprócz tego na tej części ratusza pojawią się rynny tytanowe z ocynkowanej blachy, które zafundował inwestorom wykonawca, firma z Ciechanowa. Na odnowionym dachu pojawią się także tzw. zastawki antyśniegowe i instalacja odgromowa. Blachą będą obite również znajdujące się na samej górze okienka. Wyremontowany dach zostanie odgrzybiony i pokryty ogniotrwałymi preparatami.
- Wreszcie powinno być ładnie i estetycznie, a co najważniejsze, skończy się ciągłe wchodzenie na dach i doraźne łatanie go – cieszy się kierownik Gospodarstwa Pomocniczego Wiesław Siurnicki. Poważnym problemem było również nieustanne zalewanie przez deszcze znajdujących się na górze pokojów urzędników miejskich. - W czasie wichur dochodziło do przesuwania lub strącania dachówek i wtedy miały miejsce zalewania. Skutki widać do dziś w niektórych pokojach – mówi kierownik Siurnicki. Podczas remontu zostaną także uzupełnione dziury w murach, gdzie schronienie znajdowały ptaki oraz grasowały kuny. Zakończenie prac jest uzależnione od warunków pogodowych. Wiadomo jednak, że na pewno nastąpi to do końca listopada. Koszt inwestycji to 113 tys. złotych. Na remont złożyło się trzech współwłaścicieli ratusza – miasto, powiat oraz Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Każdy wyłożył sumę odpowiadającą swojemu udziałowi w budynku (miasto ma połowę). W przyszłym roku zaplanowano modernizację dachu na skrzydle wschodnim, a za dwa lata, na głównej części ratusza.
WYMIANA KANALIZACJI I OKIEN
Na tym jednak nie koniec remontów w leciwym gmachu. Lada dzień ma się rozpocząć wymiana starej, żeliwnej instalacji sanitarnej. Wysłużone rury zastąpią nowe, wykonane z plastiku. Dzięki remontowi, nastręczająca wielu kłopotów i nieustannie zapychająca się kanalizacja, zostanie wreszcie udrożniona.
- Przy okazji wszystko zinwentaryzujemy, bo na razie nie mamy wiedzy, gdzie biegną poszczególne rury – mówi Wiesław Siurnicki. Jeszcze w tym roku, miasto wspólnie ze starostwem wymieni także ponad sto ratuszowych okien. Wymiany doczekają się też boczne drzwi do wejść oznaczonych literami A, B i C. Razem z remontem kanalizacji, prace te pochłoną w sumie ponad 300 tys. złotych.
- Gdyby udało się wymienić wszystkie okna w częściach wspólnych i w muzeum, można by myśleć o nowej elewacji ratusza. To zadanie wiązałoby się jednak z pozyskaniem środków zewnętrznych – podkreśla Wiesław Siurnicki.
(łuk)/ fot. E. Kułakowska