Wiele przejść dla pieszych w Szczytnie tonie w ciemnościach. To sprawia, że zwłaszcza o tej porze roku robi się na nich niebezpiecznie. O ich doświetlenie upominają się radni, podpowiadając władzom miasta, że mogą ubiegać się o środki zewnętrzne na ten cel.

Niedoświetlone przejścia
Po zmroku piesi pokonują przejście na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej z Kolejową z duszą na ramieniu

Część przejść dla pieszych w Szczytnie, szczególnie przy skrzyżowaniach, nie jest dostatecznie oświetlona. Latem, kiedy dnie są dłuższe, nie stwarza to większych problemów. Gorzej sytuacja wygląda w porze jesienno – zimowej, kiedy szybko zapada zmrok, a piesi, często ubrani w ciemne ubrania, pozostają słabo widoczni dla kierowców. O doświetlenie przejść dla pieszych już od kilku lat upomina się radny Zbigniew Orzoł.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.