Mieszkańcy powiatu mogą być spokojniejsi o swoje życie i mienie. Podniesieniu poziomu bezpieczeństwa przysłużą się z pewnością trzy nowe pojazdy, które zostały przekazane Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie podczas uroczystej odprawy podsumowującej miniony rok.
STRAŻ OD KUCHNI
Nieczęsto się zdarza, by strażacy ze Szczytna mogli się cieszyć z nowych pojazdów. Ostatnią taką okazję mieli w 2001 roku. Wtedy trafił do nich ciężki wóz bojowy star. Od tamtego czasu potrzeby zwišzane z ratownictwem wzrosły, a sprzęt, którym dysponują, zużywa się błyskawicznie. Nic więc dziwnego, że przekazanie miejscowej jednostce PSP aż trzech nowych samochodów, i to jednego dnia, było prawdziwym świętem. Uroczystość, która miała miejsce w czwartek 8 lutego, poprzedziła odprawa podsumowująca ubiegłoroczną działalność komendy. Udział w niej wziął komendant wojewódzki Dariusz Przeradzki oraz przedstawiciele władz samorządowych z terenu powiatu.
Głównym punktem odprawy była prezentacja przygotowana przez komendanta powiatowego Mariusza Gęsickiego. Szef szczycieńskich strażaków nie poprzestał jednak na samych tylko statystykach ukazujących liczbę zdarzeń, stan kadry, sprzętu oraz finansów. Bodaj najważniejszym elementem jego wystąpienia było przybliżenie gościom działalności jednostki od nieco innej, mniej formalnej strony. Funkcjonariusze szczycieńskiej komendy nie tylko gaszą pożary czy usuwają różnego rodzaju zagrożenia, ale także angażują się w szereg przedsięwzięć służących lokalnej społeczności. Strażacy zawsze chętnie włšczajš się w akcje charytatywne. Przykładem takiej działalności była chociażby zbiórka instrumentów dla utalentowanych, lecz niezamożnych uczniów szkoły muzycznej czy przedświąteczna pomoc wielodzietnej rodzinie z terenu gminy Szczytno.
DOBRY ROK KOMENDANTA
Miniony rok był pierwszym pod kierownictwem nowego komendanta powiatowego. Początek swojego szefowania jednostce Mariusz Gęsicki może uznać za udany. Zdołał bowiem pozyskać sponsorów oraz namówić samorządowców z terenu powiatu do tego, by wsparli go w staraniach o nowy sprzęt. Bez tego długo oczekiwany zakup pojazdów nie byłby możliwy, ponieważ aby ubiegać się o środki na ten cel z Komendy Głównej PSP, należało uzbierać 50% wkładu własnego. Komendant Gęsicki ma też osobiste powody do satysfakcji. Pod koniec ubiegłego roku, jako jeden z dwóch funkcjonariuszy straży z województwa warmińsko-mazurskiego, odebrał z rąk szefa MSWiA nagrodę specjalną za wyjątkowe osiągnięcia w służbie, wiedzę i profesjonalizm.
Bolączką szczycieńskich strażaków pozostaje jednak niedokończona budowa nowej siedziby. Do finalizacji przedsięwzięcia potrzeba jeszcze około 4 mln złotych. Obecny na odprawie wicestarosta Kazimierz Oleszkiewicz zapewniał wprawdzie, że istnieje wola jak najszybszego zakończenia budowy, ale wciąż nie wiadomo, skąd wziąć pieniądze na ten cel.
- Jesteśmy jednak coraz bliżej podjęcia konkretnych rozwiązań i decyzji - dość enigmatycznie wypowiadał się wicestarosta.
AUTO, KTÓRE WSZĘDZIE DOJEDZIE
Głównym punktem uroczystości było przekazanie szczycieńskim strażakom trzech nowych pojazdów - lekkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego IVECO, specjalistycznego samochodu operacyjno-rozpoznawczego nissan pick-up oraz osobowego fiata pandy. Aktu tego dokonał komendant wojewódzki. Służący dotąd do ratownictwa drogowego kilkunastoletni volkswagen transporter trafił do OSP w Wielbarku. Jednostka ta, jako jedyna w powiecie, nie mogła się pochwalić tego typu pojazdem, co powodowało, że ważny szlak komunikacyjny w kierunku Warszawy pozostawał bez właściwego zabezpieczenia. Wszystkie nowe auta poświęcił ksiądz Mirosław Rudoman.
Jak zapewniają strażacy, przekazane im pojazdy mają same zalety. Zakupiony za prawie 79 tys. złotych nissan pick-up to auto terenowe, które może bez trudu dojechać tam, gdzie inne samochody nie mogłyby szybko dotrzeć, np. podczas wiosennych roztopów czy do położonych z dala od dobrych dróg terenów kolonijnych. Wóz posłuży również do walki z pożarami lasów oraz sezonowymi wypalaniami traw.
- Nissan zostanie wkrótce gruntownie przerobiony i doposażony tak, by stał się autem uniwersalnym, dostosowanym do specyfiki naszego powiatu i występujących tu zdarzeń - zapowiada komendant Mariusz Gęsicki.
Dodaje, że atutem nowego samochodu jest także mniejsze zużycie paliwa.
DO POŻARU I WYPADKU
Drugi z pojazdów, IVECO, będzie pomocny zarówno przy niesieniu pomocy ofiarom wypadków drogowych, jak i gaszeniu pożarów. Połączenie obu tych zadań to bardzo ważny atut. Do tej pory istniała konieczność wysyłania na miejsce wypadku dwóch samochodów - ratownictwa drogowego oraz gaśniczego. Teraz wystarczy tylko jeden, co wiąże się ze sporą oszczędnością paliwa. Dodatkowo, nowy nabytek może pomieścić aż sześć osób. W eksploatowanym od 1992 roku volkswagenie mieściło się tylko trzech strażaków. Na IVECO wydano 357 tys. złotych. Połowa tych środków pochodziła z KG PSP. Za wygospodarowane z budżetu szczycieńskiej komendy 18 tys. złotych zakupiono wyposażenie. Dzięki temu samochód jest zaopatrzony w pełen zestaw hydrauliczny. Najmniejsze spośród nowych aut to osobowy fiat panda. Trafiło do Szczytna prosto z salonu we Wrocławiu, gdzie zostało nabyte po wyjątkowo okazyjnej cenie 24 tys. złotych. Będzie ono wykorzystywane do zadań administracyjno-gospodarczych.
BEZPIECZNIEJSZY POWIAT
Jak podkreśla komendant Gęsicki, zakup samochodów udał się dzięki wsparciu sponsorów, w tym przedstawicieli lokalnych firm oraz samorządów. Pomoc strażakom okazało starostwo powiatowe, gminy Szczytno oraz Wielbark.
- Cieszę się, że samorządowcy mają wolę, by wygospodarowywać pieniądze nie tylko na funkcjonujące na ich terenie jednostki OSP, ale także na rzecz naszej komendy, która koordynuje działania ratownicze w całym powiecie - mówi Mariusz Gęsicki.
Szczycieńscy strażacy nie mają wątpliwości, że nowe samochody nie tylko ułatwią im codzienną pracę, ale też dobrze przysłużą się lokalnej społeczności.
- Na pewno wpłyną nie tylko na wzrost bezpieczeństwa mieszkańców powiatu, ale także turystów odwiedzających nasz region - podkreśla oficer prasowy KP PSP w Szczytnie Jacek Matejko.
Ewa Kułakowska
2007.02.14