NOWOŚCI NA DWORCU KOLEJOWYM
Wydawało się, że wszelkie prace już nie tylko budowane, ale i te kosmetyczne zostały na naszym dworcu kolejowym zakończone. Okazuje się, że jednak nie. Całkiem niedawno na peronach pojawiły się eleganckie, przeszklone tablice z napisem: Szczytno. Ta powierzchnia pod szkłem zapewne przeznaczona jest na rozkład jazdy. Obecnie jednak niewiele pociągów przyjeżdża i odjeżdża ze stacji Szczytno, więc rozkładzik jest malutki i na tablicy pozostaje wiele pustej przestrzeni. To jednak nie wszystko. Na wspomnianym peronie I pojawiły się jeszcze inne duże tablice, i tu uwaga, z dwujęzycznym napisem: peron I platform.
Jak wiadomo peron I to ruina. Z zadaszenia wiat sypią się na ziemię kawałki przegniłych płyt paździerzowych, tak że niebezpiecznie jest nawet przebywać pod ich dachem. Ale co tam! Ma być po europejsku, to mamy informację dla hipotetycznego obcokrajowca, że gdyby jakimś cudem się tu zjawił, to pod nogami ma peron I - „platform”, a że ze zbutwiałą wiatą i nieczynny - nieważne.
ZIMNY WYCHÓW PASAŻERÓW
Perony, jak perony, ale obecnie mamy zimę, więc kto by tam wyczekiwał na szynobus na mrozie. Podróżnych należałoby szukać raczej wewnątrz budynku dworcowego. Tutaj w poczekalni z nieczynną kasą biletową, niestety, brakuje jakichkolwiek ławek, czyli nie ma w ogóle miejsc siedzących. Podróżni siadają więc na parapecie okiennym. Pod nim widać grzejnik. Jest on jednak zimny jak lód. Jedyna pasażerka jaką spotkaliśmy wewnatrz, mówi nam, że choć w poczekalni panuje ziąb, to jednak zawsze lepiej czekać tu wewnątrz, niż pod wiatami, gdzie dmucha mroźny wiatr. Dodajmy jeszcze, że na noc dworzec jest zamykany.
NIEDBAŁĘ ODŚNIEŻANIE
Ruch na dworcu PKS, w odróżnieniu od PKP, jest spory. Mimo że są ferie, więc nie podróżuje szkolna młodzież, widać wielu pasażerów. Wychodzą oni do autobusów w ostatniej chwili, z uwagi na mróz. Trzeba by jednak dodać, że utrzymanie nawierzchni stanowisk pozostawia wiele do życzenia – odśnieżanie wykonano marnie i niedbale. Idąc do stanowisk brodzi się w sypkim, kopnym śniegu. Dla przykładu podajmy, że peron II na stacji PKP utrzymany jest prawie wzorowo. Został on odśnieżony do gołych płytek, z wyjątkiem stanowisk dla rowerów, a chodzi się po nim komfortowo – nawierzchnia jest chropowata i nic a nic śliska. No, ale skierujmy się do budynku dworcowego, aby zobaczyć jak to tutaj jest – lepiej, czy gorzej niż we dworcu PKP?
DO REMONTU
Sam budynek dworca PKS ma już najlepsze czasy dawno za sobą i należałoby go wyremontować. Główne drzwi wejściowe od strony stanowisk są obluzowane i ciągle otwarte. Na szczęście za nimi są drugie, więc wewnątrz nie hula wiatr. A co z poczekalnią?