Jak sprawić, by obywatel nie uchylał się od płacenia podatków? Edukować, edukować i jeszcze raz edukować. Najlepiej od najmłodszych lat.
Do tego przekonania doszły Ministerstwa Finansów oraz Edukacji Narodowej i Sportu, które wystąpiły z inicjatywą stworzenia ogólnopolskiego programu dotyczącego podatków. Objęto nim uczniów starszych klas szkoły podstawowej.
Podatkowe korzenie
Szczycieński Urząd Skarbowy w lutym poddawał podatkowej edukacji piątoklasistów. Zajęcia prowadziły dwa żeńskie duety pracownic urzędu: Iwona Sawicka i Jadwiga Matusiak oraz Dorota Bieżuńska i Izabela Kaliszewska. Panie, które wcześniej przeszły odpowiednie przeszkolenie, w ciągu dwóch tygodni odwiedziły wszystkie szczycieńskie podstawówki oraz placówki z Kałęczyna, Orżyn, Linowa, Trelkowa, Dźwierzut, Rum, Roman i Olszyn. W trakcie trwających godzinę lekcyjną zajęć dzieci zapoznawały się z tym, czym są podatki, jak są tworzone, jak się je pobiera, na co są przeznaczane. Uczniom przedstawiana była także historia płacenia podatków w Polsce - od czasów pierwszych władców. Ponieważ do najmłodszych lepiej jest dotrzeć metodą poglądową, na zajęciach prezentowano planszę przedstawiającą nietypowe drzewo. Jego korzenie to rozmaite podatki, częścią wyrastającą nad ziemię są zaś szkoły, drogi, szpitale, czyli to, co powstaje dzięki podatkom.
Obeznane dzieci
Program zajęć jest tak skonstruowany, by dzieci nie były tylko słuchaczami i obserwatorami. Zmusza on wręcz przyszłych podatników do aktywności na spotkaniach, zadawania jak największej liczby pytań. Przy okazji rozmów z nastolatkami wyszło na jaw, że wiedza uczniów na temat podatków jest wcale niemała. Dzieciom, które na pozór nie są zainteresowane programami informacyjnymi, nie są także obce zagadnienia odnoszące się do "popularnych" w naszym kraju afer, mających często związek właśnie z podatkami... Nie na tym jednak skupiano podczas nietypowych lekcji uwagę. Zajęcia uatrakcyjniały rozdawane uczniom rebusy, krzyżówki, rozsypanki.
- Opinie są bardzo pozytywne - twierdzi Małgorzata Targalska, naczelnik szczycieńskiego Urzędu Skarbowego. - Nauczyciele proponują m.in., by akcją objąć także uczniów starszych, np. gimnazjalistów.
- Kontakt z dziećmi był bardzo dobry - wspomina Iwona Sawicka, jedna z osób prowadzących zajęcia. - Były one naprawdę zainteresowane problematyką. Myślę, że pomysł zdał egzamin.
Czym skorupka
Nietrudno się domyślić, co jest celem akcji: przyzwyczajenie do uczciwości od najmłodszych lat, pokazanie konieczności pobierania podatków, sprawienie, by Jaś i Małgosia, za dziesięć lat, już jako Jan i Małgorzata płacili podatki dobrowolnie i bez ociągania. Wiadomo: czym skorupka za młodu... Pierwsze rezultaty już widać. Oto np. po jednych z zajęć pewna dziewczynka podeszła do pań prowadzących, stwierdzając, że chciałaby płacić podatek... za psa.
Ostatnie tej zimy spotkanie z dziećmi odbyło się w miniony poniedziałek. W październiku i listopadzie, a więc już w nowym roku szkolnym, akcją zostaną objęci uczniowie klas VI, uczęszczający do szkół w tych gminach, do których panie ze szczycieńskiej skarbówki na razie nie zawitały.
(gp)
2005.02.23