O budowie obwodnicy Szczytna możemy, przynajmniej przez najbliższych kilkanaście lat, zapomnieć. Próżno tego zadania szukać w niedawno przyjętym przez rząd długofalowym programie do 2023 roku. Na pociechę wpisano do niego, w części dotyczącej likwidacji miejsc niebezpiecznych, przebudowę na ronda dwóch skrzyżowań w Szczytnie i Rozogach.

Obwodnica Szczytna - stracone złudzenia

A BYŁO JUŻ BLISKO

Na realizację Programu Budowy Dróg Krajowych do roku 2023 wydatki mają sięgnąć 107 mld zł. Dzięki nim powstanie 3,9 tys. km nowych dróg, w tym 57 obwodnic miast. W województwie warmińsko-mazurskim doczekają się ich Olsztyn, Nowe Miasto Lubawskie i Bartoszyce.

Próżno na przedłożonej liście szukać Szczytna. A przecież już 5 lat temu władze GDDKiA zapowiadały rychłe przystąpienie do inwestycji. Przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami miasta pozwoliły wyłonić spośród trzech wariantów optymalny przebieg trasy.

Obwodnica miała otoczyć miasto od strony południowej, łącząc drogi wylotowe na Warszawę, Olsztyn i Ostrołękę, a jej koszt oszacowano na 300 mln zł. Przez kilka lat władze olsztyńskiego oddziału GDDKiA występowały do centrali o sfinansowanie tej inwestycji. Na przeszkodzie stanęły jednak przygotowania do piłkarskich Mistrzostw Europy, preferencje dla autostrad a ostatnio zielone światło dla „16”. - Realizujemy to, co jest w rządowym programie. Nie potrafię powiedzieć w tej chwili co dalej z obwodnicą Szczytna – mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA.

BRAK PRZEBICIA

Informacje o pominięciu tej i innych ważnych dla powiatu szczycieńskiego inwestycji w rządowym programie budowy dróg władze lokalne przyjmują z ubolewaniem.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.