Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę oddział dziecięcy szpitala w Szczytnie. W porównaniu do kontroli sprzed blisko pięciu lat poprawiły się warunki sanitarne, ale nie zrealizowano zaleceń dotyczących bezpieczeństwa pożarowego. W opinii straży pożarnej, stan budynku nadal zagraża życiu lub zdrowiu ludzi.
RODZICE PŁACĄ ZA POBYT
Kontrolerzy NIK sprawdzili warunki leczenia na oddziale dziecięcym w Szczytnie. Kontrola obejmowała lata 2014 – 2017. Przypomnijmy, że poprzednia, przeprowadzona pięć lat temu, wykazała uchybienia dotyczące warunków sanitarnych. W ocenie kontrolerów, wydane wówczas zalecenia związane z tym obszarem zostały zrealizowane. Zabezpieczono także okna przed możliwością ich otwarcia przez pacjentów oraz zapewniono obserwację chorych z punktu pielęgniarskiego. Oddział wyposażony jest bowiem w system kamer z rezerwowym zasilaniem. Oprócz sal chorych, na oddziale znajduje się m.in.: punkt pielęgniarski ze stanowiskiem do obsługi monitoringu, punkt socjalny dla personelu, gabinet zabiegowy oraz punkt sanitarny dla opiekunów. Nie ma za to dostępu do bezpłatnego internetu.