Społeczeństwo, a szczególnie jego uboższa część, jest bezsilna wobec skomplikowanych przepisów prawnych. Ludzi biednych nie stać na opłacenie prawników, którzy mogliby im doradzić w toczących się procesach. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, Związek Zawodowy "Ojczyzna" powołał w Szczytnie Biuro Porad Obywatelskich.

Ojczyzna obywatelska

Eugeniusza Kusiora, szefa Związku Zawodowego "Ojczyzna" w województwie warmińsko-mazurskim do powołania Biura Porad Prawnych skłoniły liczne skargi rolników na wymiar sprawiedliwości.

- Przegrywają w wielu przypadkach toczące się przed sądami sprawy nie dlatego, że są winni, a dlatego, że nie stać ich na obrońców - tłumaczy Kusior. Według niego, sądy nie mają zrozumienia dla znajdujących się często w trudnej sytuacji życiowej rolników. Niesprawiedliwe wobec nich decyzje podejmują też komornicy, np. rażąco zaniżając wartość licytowanych gospodarstw.

Kusior zapowiada, że "Ojczyzna" nie zamierza się temu biernie przyglądać.

- W ostateczności będziemy nawet pisać skargi na sądy, które wydają błędne decyzje.

"Ojczyzna" znalazła sojusznika w Rzeczniku Praw Obywatelskich. Pełniący od niedawna tę funkcję Janusz Kochanowski w wywiadzie dla "Gazety Prawnej" kilka dni temu powiedział: "Jesteśmy państwem prawników, a nie prawa". Po zacytowaniu tych słów Kusior zapewnił, że teraz w Biurze Porad Obywatelskich wszyscy pokrzywdzeni będą mogli skorzystać z bezpłatnych usług prawników.

Taki pomysł bardzo chwali goszczący w ubiegłym tygodniu w Szczytnie Krzysztof Szerkus, pełnomocnik Rzecznika Praw Obywatelskich w Gdańsku.

- Jeżeli indywidualne sprawy obywateli nie będą załatwiane sprawnie, to oczywiście nie będziemy mieli do czynienia z państwem praworządnym - podkreśla pełnomocnik RPO. I od razu dodaje, że jeszcze długo przyjdzie nam na tę chwilę czekać.

Jego biuro działa w Gdańsku dopiero od maja ub.r., a już wpłynęło do niego ponad 2000 spraw. Niektóre, jak przyznaje, są nie do załatwienia. Należą do nich te związane ze skutkami drugiej wojny światowej, decyzjami politycznymi z lat 50. oraz przekształceniami systemowymi z lat 90.

Wiele spraw udaje się jednak załatwić, dlatego pełnomocnik RPO zachęca do korzystania z usług Biura RPO w Gdańsku (adres: 80-748 Gdańsk, ul. Chmielna 54/57).

Podczas spotkania w ratuszu z mecenasem Szerkusem zebrani podawali przykłady opieszałości bądź niezrozumiałych decyzji ze strony instytucji państwowych. Szczególne gromy kierowano pod adresem Agencji Nieruchomości Rolnych.

Od dwóch lat gmina Szczytno bezskutecznie próbuje przejąć od agencji staw znajdujący się w centrum Roman. - Ciągle trzeba wysyłać jakieś pisma, pani w agencji za każdym razem mówi, że to już wszystko, po czym każe przysyłać kolejne dokumenty - żalił się sołtys Roman Waldemar Pogorzelski. Nadziei nie ma zbyt wielkich: - Prędzej agencja przestanie funkcjonować niż my ten staw otrzymamy.

Kiepskie zdanie o tej instytucji mają też właściciele działek rekreacyjnych położonych nad jeziorem znajdującym się w tej samej wsi. Chociaż we wrześniu ub.r. wygrali przetarg na rybackie użytkowanie akwenu, do tej pory ciągnie się się załatwianie formalności.

- Agencja ciągle piętrzy nowe trudności i każe dosyłać nowe dokumenty - skarżył się Ryszard Gidziński. Działkowicze próbowali interweniować w Olsztynie u dyrektora Komara, ale ten nie ma dla nich czasu. Wysłali więc pismo do Warszawy, do prezesa agencji, a ten odpowiedział po trzech miesiącach, że zainteresuje się ich sprawą. Do tej pory brak jakiegokolwiek sygnału.

- Trzeba by chyba tę agencję pogonić - bezsilnie rozkładał ręce Ryszard Gidziński.

(o)

PS. Osoby zainteresowane korzystaniem z usług Biura Porad Obywatelskich w Szczytnie proszone są o kontakt, tel. 089-624-86-17.

2006.03.22