Wybory samorządowe tuż – tuż. Wprowadzone w Kodeksie wyborczym zmiany powodują, że będą się one różnić od poprzednich. Jedną z najważniejszych nowości jest powołanie dwóch komisji. W Szczytnie kandydatów do zasiadania w nich nie brakowało. Okazuje się jednak, że teraz część członków z tego rezygnuje. - To bardzo nieodpowiedzialne zachowanie – ocenia sekretarz miasta Lucjan Wołos.
REZYGNUJĄ Z KOMISJI
Już w najbliższą niedzielę wybierzemy swoich przedstawicieli do poszczególnych szczebli władz samorządowych. Tegorocznym wyborom towarzyszyć będzie wiele nowości wynikających ze zmian w Kodeksie wyborczym. Najważniejsza z nich przewiduje powołanie dwóch komisji. Pierwsza, potocznie zwana dzienną, będzie się zajmować głównie wydawaniem kart do głosowania. Druga, nocna ma za zadanie liczyć głosy. Będzie w nich zasiadać od minimum 5 do maksimum 9 osób. W Szczytnie problemu z ich obsadą nie było. - Z wyjątkiem jednej, wszędzie musieliśmy przeprowadzić losowania – informuje sekretarz miasta Lucjan Wołos, pełnomocnik burmistrza do spraw przeprowadzenia wyborów. Problemy pojawiły się jednak już po wyłonieniu składów.