Prace renowacyjne przy szczycieńskim dworcu powoli dobiegają końca. Budynek wraz z przyległościami przybiera w szybkim tempie wygląd na poziomie europejskim, dlatego pozwoliliśmy sobie na taki internacjonalistyczny tytuł.

Ortelsburg bahnhof by nightPrzed wejściem do dworcowego gmachu powiększono przestrzeń dla pieszych – chodnik z kostki wchodzi teraz głębiej w łuk ulicy. Postawiono ławeczki, przed ścianą frontową umieszczono także niewysokie lampy i dodatkowe podświetlenia, dzięki którym gmach wygląda efektownie w porze wieczornej i nocnej (fot. 1) . Zagospodarowana została przestrzeń za odnawianym dawnym budynkiem WC – oprócz miejsc postojowych znalazło się tam miejsce np. na minisiłownię pod chmurką. Aż chce się kibicować, żeby dworzec wraz z najbliższą okolicą tętnił w najbliższym czasie życiem i był reprezentacyjnym punktem miasta. By tak się stało, potrzebna jest chociażby zwiększona liczba pociągów połączona ze zmianą przyzwyczajeń tych mieszkańców, którzy korzystają wyłącznie z własnych pojazdów.

Emocje w Polsce wciąż budzi odsłonięty parę lat temu napis na dworcowej ścianie, widoczny dla nadjeżdżających od strony Ełku (fot. 2) . Resentymenty mieszają się w internetowych wpisach ze zdrowym rozsądkiem i uszanowaniem historii. O Ortelsburgu przypomniał niedawno portal wykop.pl. Uczynił to jednak w sposób nie do końca odpowiadający okolicznościom odkrycia niemieckiego napisu (fot. 3) . Pożar rzeczywiście był, ale zniszczył jedynie część dachu, a nie cały budynek.

Jak napisaliśmy, trochę zapuszczone dworcowe przyległości zaczynają wyglądać co najmniej ładnie. Naszą uwagę, trochę z innych powodów, zwrócił fragmencik zatoki postojowej znajdującej się przed ścianą frontową . Wygląda on jak na fot. 4. Parę lat temu na ulicach nie tylko naszych miast pojawiły się niebieskie koperty zarezerwowane dla osób niepełnosprawnych. Tu mamy dwie barwy, a do tego dodano napis „K+R”. Wyczytaliśmy w Internecie, że chodzi prawdopodobnie o skrót od angielskiego „Kiss&Ride”, czyli „Daj buziaka i jedź dalej”. Miejsca z podobnymi oznaczeniami, sugerującymi zatrzymanie się tylko na chwilę pożegnania, funkcjonują już w większych miastach naszego kraju.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.