W Spychowie zawrzało po tym, jak tuż obok zabytkowego, liczącego ponad 100 lat budynku plebanii, stanął żółty paczkomat. W opinii mieszkańców, choć samo urządzenie jest potrzebne, to jego lokalizacja – najgorsza z możliwych. - O postawieniu paczkomatu zadecydował ksiądz proboszcz, bez konsultacji z radą parafialną – ubolewa jej członek Waldemar Popielarczyk, prezes Stowarzyszenia „Przyjazne Spychowo”.
Pojawienie się jaskrawożółtego paczkomatu w bliskim sąsiedztwie plebanii w Spychowie zbulwersowało wielu mieszkańców. Ich zdaniem usytuowanie urządzenia tuż obok zabytkowego, liczącego ponad 100 lat budynku z czerwonej cegły, mocno go szpeci.