Dźwierzuckie gimnazjum po raz kolejny rozbrzmiewało piosenkami Krzysztofa Klenczona. Uczniowie oraz nauczyciele przygotowali uroczystość upamiętniającą rocznicę śmierci patrona ich szkoły.

Pamiętają o patronie

KAMERALNA UROCZYSTOŚĆ

Dwudziesta szósta rocznica śmierci Krzysztofa Klenczona minęła 7 kwietnia. Kilka dni później, w czwartek 12 kwietnia w Publicznym Gimnazjum noszącym od 2005 roku imię znanego muzyka odbyła się uroczystość, podczas której uczniowie przypomnieli jego postać, a co ważniejsze, sami wykonali największe przeboje swojego patrona. Mimo że impreza miała dość kameralny charakter - na jej miejsce wybrano nie salę gimnastyczną, lecz kącik poświęcony Krzysztofowi Klenczonowi na piętrze budynku szkoły, to i tak zgromadziła sporą grupę widzów. Wśród nich byli nie tylko gimnazjaliści i nauczyciele, ale także miłośnicy twórczości związanego ze Szczytnem artysty. W gronie tych ostatnich znaleźli się przedstawiciele władz gminy Dźwierzuty na czele z wójtem Tadeuszem Frączkiem oraz wielką fanką Klenczona, skarbnik Agatą Lenkiewicz. W uroczystości udział wziął także wiceburmistrz Szczytna Krzysztof Kaczmarczyk oraz muzyk sięgający po repertuar klenczonowski, Jarosław "Jar" Chojnacki. Otwierający uroczystość dyrektor gimnazjum Zdzisław Manelski przypomniał, że w lutym w Dźwierzutach odbył się koncert z okazji 65. rocznicy urodzin lidera Czerwonych Gitar i Trzech Koron. Tym razem przyszła też kolej na przypomnienie daty jego śmierci. Gimnazjaliści rozpoczęli swój występ piosenką "Dom". Potem wykonali inne wielkie przeboje artysty - "Tam, gdzie woda i las", "Kwiaty we włosach", "Natalie" czy "Historię pewnej znajomości". W przerwie między utworami uczennice szkoły przybliżały zebranym postać patrona, opowiadając o jego młodzieńczych latach spędzonych w Szczytnie, początkach kariery muzycznej oraz wyjeździe do Stanów Zjednoczonych. Klimat tamtych czasów oddawały prezentowane na ekranie archiwalne zdjęcia ukazujące m.in. rodzinne miasto artysty z okresu jego dzieciństwa i młodości oraz samego Krzysztofa Klenczona na scenie i w zaciszu domowym. Całość zakończyło odśpiewanie przez uczniów "Białego krzyża".

POZOSTAŁ SOBĄ

Po występie przybyli goście dzielili się z gimnazjalistami swoimi wspomnieniami oraz refleksjami dotyczącymi muzyka.

- Cieszę się, że czcicie kolejne rocznice związane z waszym patronem - zwracał się do młodzieży wójt Tadeusz Frączek. - Była to nietuzinkowa osobowość, człowiek, który nikomu nie dał się zniewolić - podkreślał.

Z kolei Jarosław Chojnacki prosił uczniów, by nie postrzegali Klenczona tylko jako znanego twórcy.

- Najważniejsze jest to, by zwrócić uwagę na życie tego człowieka, który zawsze był sobą, pozostał wolny i nieugięty. Pamiętajcie o tym - mówił szczycieński bard.

IZBA DLA TURYSTÓW

Dźwierzuckie gimnazjum upamiętnia postać swojego patrona kilka razy w roku. Pierwszego października, w rocznicę nadania placówce imienia związanego ze Szczytnem muzyka, organizowany jest Dzień Szkoły.

- Staramy się wtedy przypomnieć osobę Krzysztofa Klenczona przez jego piosenki wykonywane przez uczniów. Młodzież często i chętnie je śpiewa, co świadczy o tym, że są nadal żywe - mówi dyrektor Manelski.

Gimnazjum ma w planach organizację koncertu klenczonowskiego, w którym udział wezmą gimnazjaliści z terenu całego powiatu. Szkoła chce również udostępnić szerszemu gronu osób izbę pamięci, w której zgromadzono wiele cennych pamiątek po muzyku przekazanych m.in. przez jego żonę. Dyrektor Manelski zapowiada, że minimuzeum Krzysztofa Klenczona będzie można odwiedzać w sezonie turystycznym.

(łuk)

2007.04.18