Z czego znane są w Polsce czy województwie Orzyny (fot. 1), nazywane niejednokrotnie Orżynami?

Perkun pisze historięWiele osób powie: wieś jak wieś, ani szczególnie duża, ani mała, z kilkoma obiektami, które ułatwiają życie i nie każą jeździć do miasta, paroma stuletnimi zabytkami i ładnym położeniem między dwoma jeziorami – jest to wszak wieś mazurska. Od sierpnia Orzyny będą powszechniej kojarzone – co najmniej w sportowym światku – z drużyną piłkarską występującą już na całkiem poważnym poziomie rozgrywkowym, czyli w klasie okręgowej. Perkun, bo o tym zespole mowa, nie jest może jakimś zupełnym ewenementem. Wprawdzie w warmińsko-mazurskiej okręgówce grają głównie drużyny z miast i miasteczek (tam łatwiej zmontować lepszy zespół), ale w obu grupach od dawna występują pojedyncze zespoły z wiosek. Chyba największym wyczynem może pochwalić się Wilczek Wilkowo, który ostatnio spadł jednak do klasy A. W okręgówce rywalizował nieprzerwanie przez kilkanaście lat. Wiejskie drużyny grywały i grywają na znacznie wyższych szczeblach. W minionym sezonie dzielnie w II lidze poczynała sobie Radunia Stężyca, reprezentant wsi naprawdę sporej (około 2 tys. mieszkańców). Cztery lata w ekstraklasie spędziła drużyna ze znacznie mniejszej od Stężycy Niecieczy. I-ligowy Bruk-Bet Termalica to niegdysiejszy klub LZS-owski, ale tam (podobnie jak w drużynie z Pomorza) dofinansowanie było takie, o jakim u nas można tylko pomarzyć.

Wróćmy jednak do naszych Orzyn, a także Dźwierzut, bo tam Perkun swoje mecze rozgrywa od dwóch sezonów. Wcześniej na obiekcie przy ul. Sienkiewicza walczył GKS Dźwierzuty (przez rok także w okręgówce), ale zespołu seniorskiego od paru lat już nie ma. Futbolową lukę w gminie wypełnia Perkun. Zespół reaktywował się – pod odrobinę zmienioną pełną nazwą – dwa lata wstecz i zdecydowanie nie są to lata stracone. Jesienią 2022 roku była tu klasa B, w ostatni weekend czerwca orzynanie zagrali niesamowite baraż z Warmią Olsztyn. Chętnych do obejrzenia rewanżu w Dźwierzutach było tylu, że niemal zablokowali oni samochodami drogę prowadzącą do Targowa i dalej – Orzyn (fot. 2) . Swoisty klimat mamy wokół boiska. Krzesełek jest tu stosunkowo niewiele i kibice siadają lub stają gdzie się da. Najlepszą widoczność oferują okalające murawę skarpy (fot. 3) . Barażowe spotkanie z Warmią ściągnęło do Dźwierzut także osoby spoza naszego terenu. Perkunowi kibicował m.in. B-klasowy Start Kozłowo (fot. 4) – tam też nie tak dawno temu pisała się ciekawa historia, a zespół z wioski koło Rybna grał nawet w IV lidze. Występowali w nim m.in. zawodnicy broniący obecnie barw Perkuna. Na sobotni mecz przyjechali sportowi fani z powiatów mrągowskiego i piskiego. Niektórzy nie do końca wiedzieli, że Orzyny należą do powiatu szczycieńskiego… Było również trochę wiernych kibiców Warmii. Oni z kolei nie mogli zrozumieć tego, co się stało.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.