Reklama

BANER WSPÓLNY 110325

Im większa efektywność urzędu pracy, tym więcej otrzyma on na aktywizację osób bezrobotnych. Takie rozwiązania prawne mają obowiązywać od przyszłego roku. Jednostki takie jak szczycieński PUP mogą mieć z tym problemy. Już teraz trudno znaleźć chętnych do udziału w projektach

i szkoleniach. Wielu bezrobotnych znajduje różne wymówki, by uniknąć w nich uczestnictwa.

Pieniądze za efekty

NAGRODA ALBO KARA

Przyszły rok przyniesie istotne zmiany w funkcjonowaniu urzędów pracy.

- Będziemy albo nagradzani, albo karani za efektywność – tłumaczy zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie Beata Januszczyk. Od skuteczności zależeć ma to, ile poszczególne jednostki otrzymają środków na aktywizację bezrobotnych.

- Niech się nasi pracodawcy nie dziwią, że jeśli po stażu nie zagwarantują zatrudnienia odbywającej go osobie, to my odmówimy skierowania tam kolejnego stażysty – podkreśla zastępca dyrektora. Jednocześnie wyraża obawę, że po wejściu w życie nowych przepisów w szczególnie trudnej sytuacji znajdą się urzędy w mniejszych miastach i regionach o wysokim bezrobociu, gdzie ofert pracy wciąż nie ma zbyt wiele. Ostatnio szczycieński PUP na aktywizację zawodową otrzymywał coraz więcej środków. W 2012 r. było to 7,5 mln zł, a w tym już blisko 10,8 mln złotych.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.