Pierwsza porażka

LIGA WOJEWÓDZKA

5. kolejka

GWARDIA Szczytno – TRUSO Elbląg

1:3 (15, -17, -13, -17)

Gwardia: Mariusz Myślak, Zawalniak, Hain, Kawiecki, Kosakowski, Potakowski, Sielski (libero) oraz Pyśk, Kozłowski.

Niedzielny pojedynek w Szczytnie nie dostarczył spodziewanych emocji. Gwardziści gładko pokonali młody zespół z Elbląga w pierwszym secie i... stanęli. Na to tylko czekali rywale, którzy wcześniej nie mogli wstrzelić się w pole, posyłając piłki na kilkumetrowe auty. W kolejnych partiach gospodarze praktycznie nie istnieli. Mnożyły się niewymuszone błędy i nieporozumienia. Szczytnianie mieli poważne problemy z rozgrywaniem piłki - prawie wszystkie wystawy szły do mocno eksploatowanych Zawalniaka, Haina i Kawieckiego. Brakowało ataków środkiem – jeśli już Potakowski czy Kosakowski dostali piłkę, ich uderzenia były zbyt anemiczne. Gdy do tego dodać słaby odbiór i podobną grę blokiem, będziemy mieli w miarę kompletny zestaw przyczyn porażki z co najwyżej poprawnie grającymi elblążanami.

Pozostałe wyniki:

SPS Działdowo – Derby Biała Piska 3:0 (19, 23, 22), Omega Rybno – Osa Ząbrowo 3:0 (29, 24, 22). Pauzowały: Cresovia Górowo Iławeckie, Nidka Ruciane-Nida.

Mecz zaległy: Truso – Nidka 3:0.