Członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. Lanca 7 będą musieli przez kolejne miesiące patrzeć na niszczejący w pobliżu ich bloku plac zabaw. W piśmie dotyczącym uchwały Rady Miejskiej w sprawie komunalizacji tego gruntu starostwo stwierdza, że w przyjętym kształcie zostanie ona uchylona przez wojewodę.
Temat niszczejącego placu zabaw na ul. Lanca zaczyna już przypominać tasiemcowy serial. Niestety, jego końca nie widać. Członkowie tamtejszej wspólnoty mieszkaniowej od lat zabiegają o przejęcie gruntu po to, by należycie go zagospodarować. Pomoc w tym, jeszcze w kampanii wyborczej, obiecywał im burmistrz Krzysztof Mańkowski. Zapewniał, że sprawa jest do załatwienia w trzy miesiące. Z szumnych zapowiedzi nic jednak nie wyszło. W sierpniu radni podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne nabycie terenu w drodze komunalizacji, mając jednak świadomość, że najprawdopodobniej zostanie ona uchylona przez wojewodę. Potwierdziło to starostwo w piśmie, które trafiło do Urzędu Miejskiego.