Bardzo rzadko mieszkańcy powiatu szczycieńskiego zabiegają

o to, aby ślubu udzielił im włodarz miasta czy gminy. Niewykluczone, że wkrótce to się zmieni. A to za sprawą nowego prezydenta Słupska, do którego ustawiają się kolejki, a wolnych terminów nie ma już do czerwca.

Po ślub do wójta

SYNDROM SŁUPSKI

Popularność medialna, wzmocniona jeszcze bardziej wyborem na prezydenta Słupska sprawiła, że na biurko Roberta Biedronia trafia coraz więcej podań o udzielenie związku małżeńskiego. Włodarz miasta czy gminy ma takie uprawnienia, a Biedroń zapowiedział już, że w miarę możliwości chętnie będzie spełniał prośby nowożeńców. Terminy są zajęte do czerwca, bo dla ślubów udzielanych przez prezydenta USC w Słupsku zarezerwował tylko jedną sobotę w miesiącu. Wnioski napływają z całego kraju, Biedroń żartuje więc, że Słupsk może na wzór Las Vegas stać się ślubną stolicą Polski. W innych dużych miastach, jak np. Krakowie urzędnicy zaczynają odczuwać już efekt Biedronia.

RZADKI ZWYCZAJ

Do powiatu szczycieńskiego nowa moda jeszcze nie dotarła.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.