Tak jak napisałem w poprzednim felietonie, ratuszowa wieża widokowa została udostępniona zwiedzającym, a nie jest to wcale takie proste. Ten fragment zabytkowego budynku nie posiada ogrzewania, toteż w okresie zimowym wieżę się zamyka. Wszelakie dekoracje i wystawy jakie stanowią letnią atrakcję jej wnętrz trzeba usunąć, aby nie uległy zniszczeniu na skutek temperatury i wilgotności. Przed sezonem wakacyjnym opuszczone zimą wnętrza należy doprowadzić do stanu używalności, to jest wypucować, pomyć okna i usunąć ewentualne usterki. Później członkowie Towarzystwa Przyjaciół Muzeum wespół z Szczycieńskim Towarzystwem Przyrodniczym przystępują do uatrakcyjnienia pięciu kolejnych kondygnacji, realizując na nich wielotematyczne wystawy. Chodzi o to, że aby wejść na najwyższy, widokowy poziom trzeba pokonać wysokość odpowiadającą dwunastu piętrom nowoczesnego mieszkalnego wieżowca. Nie jest to wcale łatwe. Należy zatem dać zwiedzającym pretekst do kolejnych postojów. Zanim będą mogli popatrzeć na Szczytno z wierzchołka wieży, niech mają okazję kilkakrotnie odpocząć, oglądając specjalnie dla nich przygotowane ekspozycje. W tym roku zainstalowano na wieży aż siedem różnych wystaw. Jest zatem co oglądać.