DZIELNY WYKŁADOWCA

Sąd Rejonowy w Szczytnie zastosował w dniu 23 lutego tymczasowe aresztowanie wobec Sławomira K. i Emila S., 19-letnich mieszkańców Spychowa. Mężczyznom postawiono zarzuty, że w okresie od 16 do 21 lutego ubr. dokonali na terenie Szczytna kilku napadów rabunkowych na samotne kobiety.

Na razie obaj spędzą za kratkami 2 miesiące. Sprawcy zostali schwytani dzięki bohaterskiej postawie Ireneusza Bukowieckiego, pracownika WSPol., wykładowcy taktyki i technik interwencji. Jadąc ulicą Poznańską przypadkiem stał się naocznym świadkiem napadu na kobietę. Sławomir K. i Emil S. wyrwali jej torebkę i zaczęli uciekać między budynkami w stronę ulicy Nauczycielskiej. Pokrzywdzona kobieta, próbując odzyskać swoją własność, ruszyła w pościg za złodziejami. Na szczęście na swej drodze spotkała pana Ireneusza, który zabrał ją do auta i włączył się do akcji. Jechał najpierw ulicą Poznańską, potem Solidarności, wraz z pasażerką wypatrując rabusiów. Wypatrzyli. Z osiedlowego parkingu wyszło dwóch mężczyzn, których napadnięta kobieta natychmiast rozpoznała. Złodzieje zorientowali się w czym rzecz i zaczęli uciekać. W ślad za jednym z nich ruszył Ireneusz Bukowiecki. Krzyczał, by ten się zatrzymał, ale nie skutkowało. Po kilkuminutowym pościgu, wspomagany przez innego, przygodnego przechodnia, złapał uciekiniera. Następnego dnia także drugi sprawca został zatrzymany przez policję i osadzony w areszcie.

Okazało się, że dwaj nastolatkowie mieli na sumieniu inne napady. W niedzielę 16 lutego przy ulicy Solidarności napadli na dwie kobiety i zabrali im torebki. Podobne akcje podjęli także dwa dni później. Działali na terenie ulic: Solidarności, Nauczycielskiej i Poznańskiej. Jak się okazało, jeden ze sprawców miał dozór policyjny, którym się jednak nadto nie przejmował, nie stawiał się bowiem w wyznaczonych terminach w KPP. W tej sprawie toczyło się już postępowanie.

Nie sposób nie chylić czoła przed ludźmi, którzy po prostu pomogli, gdy ktoś pomocy potrzebował. Gdyby tak chętnych i odważnych było więcej...

UDAREMNIONA UCIECZKA

W nocy 19 lutego przy ulicy Polskiej w Szczytnie funkcjonariusze ze szczycieńskiej KPP próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli drogowej fiata 126p. Kierowca samochodu zignorował jednak wezwanie policjantów i odjechał. Zatrzymał się dopiero przy ulicy Ostrołęckiej i wraz z towarzyszącym mu pasażerem porzucił auto, usiłując uciec przed policyjnym pościgiem. Funkcjonariusze byli szybsi, ale łatwo im nie poszło. Mężczyźni stawiali opór, a jeden z nich obrzucił policjantów obelgami. Zostali jednak zatrzymani i doprowadzeni do KPP. Obaj uciekinierzy, 27-letni Marek B. i 48-letni Andrzej B., jak wykazało badanie, byli pod wpływem alkoholu. Żaden nie posiadał prawa jazdy, nie mieli też dowodu rejestracyjnego pojazdu, którym jechali. Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie.

AWANTURA W GOK

We wtorek 18 lutego dwaj pijani mężczyźni, Antoni S. i Łukasz J., wtargnęli do Gminnego Ośrodka Kultury w Dźwierzutach. W tym czasie odbywały się zajęcia dla dzieci. Zaalarmowany przez prowadzących je instruktorów dyrektor ośrodka usiłował nakłonić intruzów do opuszczenia budynku. Oni jednak stawiali opór, na dodatek jeden z nich rzucił się na dyrektora i pobił go. Konieczna okazała się interwencja policji. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w KPP w Szczytnie. Antoniemu S. przedstawiono zarzuty i przekazano do dyspozycji Prokuratora Rejonowego w Szczytnie, który zastosował wobec niego dozór policyjny. Za popełniony czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

GMINNE POSTERUNKI POLICJI - DŹWIERZUTY

W związku z powstaniem Komisariatów Policji rozpoczynamy prezentację funkcjonariuszy, którzy będą nimi kierować.

Kierownik Posterunku Policji w Dźwierzutach: aspirant Jan Siwek. Pracownicy kryminalni: podkomisarz Paweł Krajewski i sierżant sztabowy Ryszard Kalinowski. Dzielnicowi: sierżanci, Krzysztof Stepnowski i Krzysztof Stancel. Ogniwo patrolowe: starszy posterunkowy Jacek Tyc. Siedziba posterunku: ul. Szczycieńska 15, tel. 621-12-07.

Pod Paragrafem

Jan Siwek urodził się 15 listopada 1964 r., co prawda w Szczytnie, ale od dnia narodzin jest mieszkańcem Dźwierzut. Żonaty, ma troje dzieci, dwóch synów i córkę. Zapragnął zostać milicjantem, bo jak mówi, w bliskim sąsiedztwie mieszkał "mundurowy", który mu niezwykle imponował. Kiedy nadszedł czas odbycia służby wojskowej, postanowił zamienić ją na służbę w milicji, w której szeregach pozostał do dziś. Od 1985 roku jest związany ze szczycieńską komendą, pokonując różne szczeble kariery i stanowiska. Kierował pracą posterunku, a następnie komisariatu policji w Dźwierzutach. W 2000 roku został dowódcą drużyny patrolowej, rok później referentem w sekcji prewencji ruchu drogowego. Z początkiem marca aspirant Jan Siwek rozpocznie nowy etap w swojej karierze zawodowej, obejmie bowiem stanowisko kierownika Posterunku Policji w Dźwierzutach.

Jest ostrożny w wypowiedziach. Nie chce zdradzać planów związanych z nową funkcją. Nie chce składać konkretnych deklaracji, czy obietnic. Zapewnia jednak, że dołoży wszelkich starań, by rozwiązać problemy, z którymi boryka się jego gmina. Szczególny zaś nacisk położy na to, by społeczność lokalna, niezależnie od pory dnia, miała kontakt z funkcjonariuszami, mogła liczyć na ich pomoc. Postara się także, aby w gminie nie brakowało policyjnych patroli.

2003.02.26