Dwudziestolecie istnienia i działalności Zespołu Pieśni i Tańca "Jedwabno" oraz 30-lecie pracy artystycznej dyrektor tamtejszego GOK-u Anny Sarnowskiej, to dwie niewątpliwe okazje do solidnego świętowania.
W 1983 roku podczas spotkania, poświęconego przygotowaniom do obchodów 600-lecia Jedwabna padło pytanie: a może by tak powołać zespół ludowy? Za organizację wzięła się ówczesna sekretarz gminy Urszula Siudek i doprowadziła rzecz do końca.
- Pracowałam wtedy w Wojewódzkim Domu Kultury, a gdy zadzwoniono do mnie z propozycją opracowania programu dla tego zespołu, zgodziłam się - wspomina Anna Sarnowska. Planowano zatrudnienie na stałe instruktora, ale ten się jakoś "nie trafił", więc pani Anna z różnym natężeniem i sukcesami, prowadziła "Jedwabno" przez te 20 lat.
- Minęły nie wiadomo kiedy, aż samej trudno mi było uwierzyć, że to już tyle czasu - mówi Anna Sarnowska, dla której rocznica działalności zespołu nie jest jedynym jubileuszem, bo jednocześnie mija 30 lat jej pracy artystycznej. Zawodowej, bo tańczyła i śpiewała w zespole "Olsztyn" praktycznie już od dziecka. Pierwszym jej samodzielnym "dziełem" była podobna formacja - zespół "Kętrzyn", a później współpracowała z różnymi innymi, prowadząc też "Jedwabno", z którym ostatecznie związała się na stałe.
W sobotę 27 września, na scenie Gminnego Ośrodka Kultury, w pierwszej części programu pojawi się jubilat w 60-osobowym składzie: i ci, którzy zaczynali, i ci, którzy po 20 latach kontynuują artystyczną działalność.
- Na telebimie pokażemy fragmenty filmów - spektakli o obrzędach i tradycjach ludowych, które zespół nakręcił, np. "Wielkanoc na Mazurach" - mówi dyrektor GOK-u, przyznając, że druga część koncertu będzie poświęcona podsumowaniu jej własnego dorobku. Wystąpią więc te zespoły, z którymi przez lata swej pracy była związana: "Olsztyn", "Grajewo", a także kapela śpiewacza "Reszelianie". Nie wie jednak o wszystkim, co się będzie działo. Miejscowy satyryk Wiesław Nideraus oraz wieloletnia artystyczna koleżanka pani Ani - Krystyna Jurga z Olsztyna, przygotowują dodatkowo program - niespodziankę.
- Wiem jedynie, że poszukują kufajek i płaszczy ortalionowych, potrzebnych im do tego, co wymyślili. Reszty nie chcą zdradzić - przyznaje pani Ania.
Wie natomiast, czym skończy się jubileuszowy koncert. Wszyscy uczestnicy odśpiewają "Hymn Mazurów", do którego słowa napisał Karol Małłek.
- I to jest dla mnie chyba najważniejsze, bo z pół roku temu o tym hymnie pisał Erwin Kruk, pytając: gdzie on jest, ten hymn, bo piękny i nikt go nie zna. Ja jednak go znałam i śpiewałam jako dziecko, a teraz mój zespół wykona ten utwór na zakończenie i może ocali go od zapomnienia - podsumowuje Anna Sarnowska.
Halina Bielawska
2003.09.24