Miasto pozyskało ponad 60 tys. zł dofinansowania na projekt związany z opracowaniem edukacyjnej aplikacji, w ramach której, dzięki specjalnym okularom, będzie można obejrzeć szczycieński zamek w wirtualnej odsłonie. To dobra wiadomość, ale są i gorsze, bo dwa pozostałe wnioski złożone do ministerstwa kultury, w tym ten dotyczący organizacji dużego koncertu pamięci Krzysztofa Klenczona, nie uzyskały akceptacji.
Kilka tygodni temu miasto złożyło do ministerstwa kultury trzy wnioski o dofinansowanie projektów dotyczących działań kulturalnych. Pierwszy zakładał organizację dużego koncertu pamięci Krzysztofa Klenczona, drugi występu DJ-ów połączonego z pokazem laserowym, a trzeci – opracowania edukacyjnej aplikacji VR (okularów) ukazującej w nowoczesny sposób historię szczycieńskiego zamku krzyżackiego. Dofinansowanie w wysokości 63 tys. zł udało się pozyskać tylko na ten ostatni. - W ramach projektu odbędą się warsztaty, podczas których powstanie aplikacja pokazująca zamek w rzeczywistości wirtualnej – tłumaczy burmistrz Stefan Ochman. Na tej podstawie zostaną również stworzone scenariusze i gry edukacyjne dla turystów i młodzieży. Będzie to, jak wyjaśnia włodarz, rodzaj ścieżki edukacyjnej, która w sezonie posłuży jako uatrakcyjnienie zwiedzania ruin zamkowych, a po sezonie – jako narzędzie przydatne w nauczaniu historii uczniów szczycieńskich szkół. Całkowita wartość projektu to 97 tys. złotych.
Dlaczego nie udało się uzyskać dofinansowania na koncert klenczonowski? - Konkurencja była bardzo duża, wpłynęło aż 3,5 tysiąca wniosków. Poza tym główny nacisk kładziono tu na wykorzystanie nowoczesnych narzędzi cyfrowych w kulturze – odpowiada Stefan Ochman. Zapowiada jednak, że miasto nie składa broni i podczas kolejnego naboru będzie w grudniu będzie ponownie aplikować o środki.
(ew)