Czy przy dzieleniu środków na realizację zadań publicznych burmistrz Szczytna kierowała się względami politycznymi? Radni opozycji nie mają wątpliwości, że tak i jako przykład wymieniają jej szczodrość w stosunku do „Spotkań Zamkowych” i „skąpstwo” wobec imprez organizowanych przez radnego Dobkowskiego.
OSTRE CIĘCIA
Nie milkną komentarze dotyczące podziału środków na realizację zadań publicznych. Przypomnijmy, że tydzień temu burmistrz miasta dokonała znaczących korekt w przedłożonej jej przez zespół doradczy propozycji dofinansowania zgłoszonych projektów. To wywołało protest wśród części zespołu. Arkadiusz Niewiński, przewodniczący i Mirosława Duńczyk zapowiedzieli, że więcej w jego pracach nie będą już uczestniczyć. Najbardziej zbulwersowała ich decyzja burmistrz o dofinansowaniu biletowanej imprezy „Śpiewajmy poezję” w wysokości 12 tys. zł, podczas gdy zespół proponował tylko 8 tys. zł. Z drugiej strony zdziwienie budzą drastyczne „cięcia” dokonane na projektach klubu sportowo-rekreacyjnego TKKF. Z czterech złożonych przez niego wniosków uznanie zyskała tylko akcja „Lato w mieście”. Dofinansowania nie otrzymały natomiast organizowane od lat – turniej „piątek piłkarskich” i mistrzostwa Szczytna w tenisie stołowym o puchar …. burmistrza, a także nowa propozycja, „Bieg po zdrowie”.
Zbigniew Dobkowski, prezes klubu TKKF, nie ma wątpliwości, że o takim podziale środków zadecydowały względy polityczne. Jako radny miejski jest członkiem Forum Samorządowego będącego w opozycji do burmistrz.
- To nie na mnie ona się mści, ale na Bogu ducha winnych dzieciach – komentuje decyzję Górskiej. Akcję „Lato w mieście”, w której uczestniczy kilkaset dzieci, z różnych względów na czas wakacji pozostających w domach, wymyślił 15 lat temu. Z uwagi na jubileusz chciał w tym roku zaproponować program obfitujący w nowe atrakcje, ale teraz swoje plany będzie musiał zweryfikować.
W ubiegłym roku na akcję dostał z miasta 4 tys. zł. W tym roku zespół doradczy jego wniosek opiewający na 6 tys. zł okroił co prawda tylko o 500 zł, ale burmistrz zredukowała go do ...3 tys. zł.
- To kolejny dowód na to, że wszelkie inicjatywy ludzi opozycji pani burmistrz „wycina” - podsumowuje lider Forum Samorządowego i jednocześnie członek zespołu doradczego Henryk Żuchowski.
- Nasza praca nie ma sensu, skoro pani burmistrz dzieli środki „po swojemu” - dodaje inny członek zespołu Marta Tamoń (w poprzednim numerze zamiast niej omyłkowo wymieniłem Annę Lipkę – przyp. autor).
NISKA RANGA
Ze strony burmistrz Górskiej padają zapewnienia o pełnej apolityczności przy dzieleniu środków. Dobkowski dostał mniej tylko dlatego, że jest więcej podmiotów ubiegających się o dofinansowanie.
Dlaczego na mistrzostwa Szczytna w tenisie stołowym nie dała ani złotówki, a na taką samą imprezę w boksie aż 3 tys. zł?
- Turniej bokserski będzie miał większą rangę - tłumaczy burmistrz.
WYRÓŻNIONE SPOTKANIA ZAMKOWE
Kolejny z naszych rozmówców jako dowód potwierdzający upolitycznienie dzielenia środków podaje szczególne preferowanie „Spotkań Zamkowych”. W ich organizacji uczestniczy Jacek Jastrzębski, blisko związany z PiS-em, współtworzącym koalicję w szczycieńskim samorządzie. Także Henryk Żuchowski ma w tym przypadku duże wątpliwości.
- Jaki to sens dopłacać z kasy miejskiej do imprezy, na którą bilet kosztuje 35 zł – nie może się nadziwić. - Na taką imprezę stać tylko bogatych - dodaje.
Burmistrz Danuta Górska broni swojej decyzji twierdząc, że „Spotkania” są dużym wydarzeniem kulturalnym, znakomicie promującym miasto.
Podobnie uważa Jacek Jastrzębski, członek zarządu stowarzyszenia „Scena 9”, które razem z samorządami wojewódzkim i miejskim jest współorganizatorem imprezy.
- Wiele samorządów ubiega się o to, by gościć znakomitych artystów. W tym roku udało się to jeszcze Kętrzynowi – mówi Jastrzębski. Zrezygnowanie z uczestniczenia w wydarzeniu o ogólnopolskiej renomie byłoby jego zdaniem niepowetowaną stratą, tym większą, że z kalendarza dużych miejskich imprez wypadł już Hunter Fest.
Zapowiada, że w tym roku koszty biletów na dwudniową imprezę będą tańsze i wyniosą 20 i 25 zł. W gronie branych pod uwagę gwiazd, które mogą pojawić się w scenerii ruin szczycieńskiego zamku, wymieniane są m.in.: „Czerwony Tulipan”, Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau.
POWIAT MA JESZCZE WOLNE ŚRODKI
Przy okazji Jastrzębski zaprzecza słowom Niewińskiego z poprzedniego „Kurka”, że samorząd powiatowy nie dofinansowuje imprez biletowanych.
- W tamtym roku starosta przyznał nam 3 tys. zł, a w tym liczymy na 4 tys. - mówi Jastrzębski.
„Scena 9” nie zdążyła na czas złożyć wniosku do starostwa, ale ma nadzieję, że otrzyma środki w ramach istniejącej rezerwy. Samorząd powiatowy nie rozdysponował wszystkich pieniędzy na zadania publiczne, bo zainteresowanych, jak podkreśla skarbnik Henryk Samborski, było mniej niż w latach poprzednich.
Z rozdzielonych do tej pory blisko 44 tys. zł najwięcej, bo 20 tys. zł otrzyma MDK w Szczytnie na organizację „Dni i Nocy Szczytna”. Warto zaznaczyć, że dom kultury wnioskował o 35 tys. zł. Producentom filmu audio-wideo promującego walory turystyczno-przyrodnicze powiatu szczycieńskiego przyznano 7950 zł. Dofinansowanie otrzymały też m. in. takie projekty jak: „Dni Kresowe” - 3 tys. zł, konkurs „Palma Wielkanocna”, II Spotkania Kół Gospodyń Wiejskich – po 2 tys. zł, przegląd ruchu amatorskiego „Kalwanaria” w Pasymiu – 1,8 tys. zł, „Powrót Juranda do Spychowa”, turniej chórów „O miecz Juranda”, „Powiatowe Mistrzostwa w Zbieraniu Grzybów” – po 1,5 tys. zł. Zarząd Powiatu przełożył na następne posiedzenie podjęcie decyzji dotyczącej wniosku opiewającego na największą kwotę – 40 tys. zł. Zgłosiła go Lokalna Organizacja Turystyczna, która jak nazwa wskazuje, zajmuje się promocją walorów turystycznych powiatu.
(o)/fot. M.J.Plitt