Jeden z pomnikowych dębów rosnących na posesji sanepidu od strony ul. Kochanowskiego najprawdopodobniej wkrótce pójdzie pod topór. Powodem jest jego bardzo zły stan potwierdzony badaniami dendrologicznymi. Najpierw jednak radni muszą podjąć uchwałę w sprawie zniesienia pomnika przyrody.

Pomnik pójdzie pod topór
Jeśli radni dadzą zielone światło, dąb będzie mógł być wycięty

Na ul. Kochanowskiego w Szczytnie rosną cztery drzewa mające status pomników przyrody. Jeden z nich, dąb szypułkowy o obwodzie pnia 409 cm, stojący na posesji sanepidu, wkrótce najprawdopodobniej straci to miano. Specjalistyczne badania dendrologiczne przeprowadzone w kwietniu i czerwcu wykazały, że potężnych rozmiarów drzewo jest w bardzo złym stanie zdrowotnym, przez co stanowi zagrożenie dla pieszych i zmotoryzowanych przemieszczających się ul. Kochanowskiego.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.