Na koniec 2012 r. bezrobocie w powiecie szczycieńskim, w porównaniu do poprzedniego roku, wzrosło o 1,2%. Wciąż przybywa osób, które straciły zatrudnienie w wyniku redukcji pojedynczych stanowisk pracy. Tymczasem szczycieńscy samorządowcy złagodzenia skutków bezrobocia upatrują w robotach publicznych. Z tych jednak przez pięć miesięcy skorzysta w skali powiatu garstka mieszkańców.

Pracy wciąż za mało

WZROST, CHOĆ NIEDUŻY

Okazją do przedstawienia stanu bezrobocia w powiecie szczycieńskim było posiedzenie Powiatowej Rady Zatrudnienia z udziałem lokalnych włodarzy, przedstawicieli urzędu pracy, cechu rzemiosł oraz organizacji pozarządowych. Dane statystyczne obrazujące to zagadnienie przedstawiła zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie Beata Januszczyk. Województwo warmińsko-mazurskie należy do regionów, gdzie liczba mieszkańców bez pracy jest najwyższa w kraju. W połowie ubiegłego roku stopa bezrobocia w regionie wyniosła 19,2%. W powiecie szczycieńskim było jeszcze gorzej – 25,3%. Ogólnie na tle województwa obecnie zajmuje on pod tym względem 8. miejsce. Na koniec 2012 roku bezrobocie sięgnęło u nas już 26%. W ostatnim dniu grudnia w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 6 479 osób, czyli o 74 więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. – Obecnie jesteśmy na poziomie z lat 2006 - 2007 - komentowała dane Beata Januszczyk. Niepokojącą tendencją jest to, że w odróżnieniu od ubiegłych, w minionym roku nie odnotowano znaczącego spadku sezonowego bezrobocia.

– W tym okresie pozostawało ono na niezmienionym poziomie, a na przełomie sierpnia i września, kiedy jeszcze trwają prace sezonowe, nawet nieznacznie wzrosło – mówiła zastępca dyrektora PUP.

Choć w 2012 roku nie wystąpiły w powiecie zwolnienia grupowe, to ciągle zauważalna jest duża liczba osób, które straciły zatrudnienie w wyniku redukcji pojedynczych stanowisk w firmach. W omawianym okresie zarejestrowało się w urzędzie aż 267 takich mieszkańców, czyli o 188 więcej niż rok wcześniej. Sektory, z których napłynęło najwięcej bezrobotnych to: przetwórstwo przemysłowe (1135), handel i naprawa pojazdów (1058) oraz budownictwo (734). Prawo do zasiłku na koniec ubiegłego roku posiadało 19,2% osób bez pracy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.